Pechowe kontrole drogowe 25-latki z Katowic. Policjanci ciągle znajdują przy niej narkotyki. Dwa razy w ciągu kilku miesięcy zatrzymano kobietę, która za każdym razem przy sobie miała środki odurzające. Policja prowadzi przeciwko niej dwie sprawy – kobiecie grozi 10 lat więzienia. Jak się okazało, młoda mieszkanka Katowic prawdopodobnie trudniła się dilerką.
W przeciągu kilku miesięcy kobieta została dwukrotnie zatrzymana przez wywiadowców z katowickiego oddziału prewencji.
„Po raz pierwszy do zatrzymania doszło w lipcu tego roku podczas wykonywania czynności przy zdarzeniu drogowym. Kobieta po spowodowaniu kolizji odjechała z miejsca zdarzenia i pojechała do swojego domu. Już kilka minut później policjanci odnaleźli kobietę i ją zatrzymali. W trakcie wykonywanych czynności, w jej mieszkaniu stróże prawa znaleźli narkotyki i gotówkę. Wywiadowcy zabezpieczyli marihuanę, amfetaminę i CMC. W opinii biegłego, taką ilością narkotyków mogłoby odurzyć się ponad 3 tysiące osób. Kobiecie pobrano również krew do badań laboratoryjnych z uwagi na podejrzenie, że mogła spowodować kolizję będąc pod wpływem narkotyków” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Drugi raz wpadła w październiku, w trakcie rutynowej kontroli drogowej. Policjanci też znaleźli przy niej narkotyki. Tym razem spore ilości. 260 porcji dilerskich amfetaminy, 260 porcji dilerskich MDMA i 35 porcji marihuany.
„Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Czynności w sprawach trwają, a kobiecie grozi kara do 10 lat więzienia” – informuje policja.