Mieszkanka Katowic złamała kwarantannę. Grozi jej 30 tys. zł grzywny w związku ze stanem epidemii, który obowiązuje na terenie całego kraju.
Jak wynika z informacji uzyskanych przez InfoKatowice.pl – kobieta objęta była kwarantanną od 16 marca. Wczoraj (23 marca) policjanci udali się na kontrole żeby sprawdzić czy znajduje się w domu. Nie było jej.
Wróciła po około 2 godzinach. – Twierdziła, że wyszła do lekarza, wymieniła imię i nazwisko lekarza, ale po sprawdzeniu okazało się, że taka osoba nie istnieje. Do żadnej przychodni się nie zgłosiła – mówi Agnieszka Żyłka z katowickiej policji
O wysokości grzywny dla kobiety, która złamała zakaz kwarantanny zdecyduje katowicki sanepid. Służby apelują o odpowiedzialność do wszystkich, którzy są objęci kwarantanną.
W Katowicach jak podkreślają mundurowi, mieszkańcy są raczej zdyscyplinowani i przestrzegają warunków izolacji nałożonych przez służby sanitarne. Ich łamanie może prowadzić do gwałtownego rozprzestrzeniania się wirusa, a co za tym idzie coraz to większej liczby osób wymagających hospitalizacji. Konsekwencje takiego stanu rzeczy mogą być opłakane w skutkach. We Włoszech, gdzie dziennie umiera kilkaset osób, system zdrowotny załamał się z powodu ilości chorych na COVID-19.
A to problem napisac w jakiej dzielnicy i o ktorej godzinie to bylo? Moze trzeba troche ruszyc glowa jak sie pisze takie teksty. Straszyc latwo.
Witam,
Ruszyliśmy głową, ale nie udało nam się dowiedzieć. Sporo czasu i energii zajęło w ogóle dowiedzenie się, że taka sytuacja miała miejsce.
30 tysięcy kary i rok więzienia . Ludzie są niepoważni . Nakładać kary i mówić w mediach może coś dojdzie do tych pustych głów .
Pełen wymiar. Jak jest niepoważna, to niech płaci.