Miasto wyłącza przyciski uruchamiające sygnalizację dla pieszych. W związku z koronawirusem i szerzącą się chorobą. Na razie nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia w Katowicach.
Jeszcze kilka dni temu w trakcie Komisji Transportu radni dopytywali czy jest w ogóle możliwość wyłączenia przycisków. W sprawie interpelował też radny Dawid Durał.
– Każde światła (nawet te, gdzie sygnalizacja pracuje w trybie „all-red”) należy na czas zagrożenia epidemią przeprogramować, aby w cyklu wymuszone było obowiązkowo zielone światło dla pieszych czy rowerzystów. Mam nadzieję, że w tym wypadku Miasto nie będzie zasłaniać się kosztami czy potencjalnie dłuższym przejazdem przez miasto. Pragnę nadmienić, że w autobusach i tramwajach przyjęto podobne rozwiązanie – to kierowcy otwierają drzwi – napisał radny.
Okazuje się, że miasto takie rozwiązanie wprowadzi.
– Trwa przeprogramowywanie sygnalizacji świetnej w Katowicach. Cały proces – z uwagi na zakres – zakończy się w ciągu dwóch najbliższych dni – poinformowała nas Ewa Lipka, rzecznik Urzędu Miasta Katowice.
Przyciski wywołujące zielone światło dla pieszych są obecnie oklejone taśmą.
[…] jeszcze nie ma, ale faktycznie Katowice wyłączyły przyciski dla pieszych w połowie marca. Te ponownie zostały włączone przez miasto, gdy byliśmy przekonywani, że pandemia jest w […]