Reklama

Groźby po „Marszu Równości” w Katowicach mailem otrzymał burmistrz Kolonii. Złożył zawiadomienie na policje. Sprawą zszokowany jest prezydent Katowic Marcin Krupa, który odniósł się do niej publicznie. W sobotę ulicami Katowic przeszło kilka tysięcy osób manifestujących swoje poparcie dla środowisk LGBT+. 

Maila Andreas Wolter odczytał rano w niedzielę, po marszu.

Reklama

Zamiast spokojnego poranka miałem dzisiaj spotkanie z policją – napisał na Facebooku.

Groźby dotyczyły utraty życia. – Prowadzimy postępowanie w zakresie kierowania gróźb karalnych – mówi nam Agnieszka Żyłka, z katowickiej policji. Obecnie czynności w sprawie trwają – m.in. policja sprawdza adres mailowy, z którego wysłano groźby.

Andreas Wolter otwierał „Marsz Równości” w Katowicach.

– Dzisiaj jest wielki dzień, bo pokazujemy swoje prawdziwe kolory – mówił w trakcie sobotniego marszu Andreas Wolter. Podkreślał, że jest to manifestacja przeciwko autokratom, faszystom i rasistom.

Sprawę skomentował również w mediach społecznościowych prezydent Katowic Marcin Krupa, który na sobotnim marszu się nie pojawił.

– Zszokowała mnie wiadomość, że Burmistrz Kolonii Andreas Wolter przebywający w ostatnich dniach w Katowicach, z którym zresztą spotkałem się w piątek, otrzymał w weekend pogróżki dotyczące jego życia i zdrowia w kontekście jego udziału w marszu równości. Kontaktowałem się w tej sprawie z Komendantem Miejskim Policji, który zapewnił mnie, że Policja intensywnie działa, by zidentyfikować nadawcę tej obrzydliwej wiadomości. Mam nadzieję, że sprawca zostanie szybko wykryty i zostaną w tej sprawie wyciągnięte bardzo surowe konsekwencje – napisał Marcin Krupa, na swoim profilu w portalu społecznościowym.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
13 − 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.