Fotoradar na „zakręcie mistrzów” zrobił 5,5 tys. zdjęć. W przyszłym roku pojawi się kolejny

A. Maciaszczyk

Reklama

Fotoradar, który pojawił się z końcem października na Węźle Murckowska, czyli tzw. „zakręcie mistrzów” gdzie dochodzi do licznych stłuczek i wypadków, zrobił 5,5 tys. zdjęć. W 2017 roku pojawi się kolejne urządzenie.

Ten zakręt znają wszyscy, którzy poruszają się po Katowicach. To zjazd z ulicy Murckowskiej na autostradę A4. Mimo tego, że obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 50 km/h, to dochodzi na tym odcinku do licznych zdarzeń drogowych. W końcu podjęto decyzję o zamontowaniu tam fotoradaru. Do połowy listopada urządzenie zrobiło 5,5 tys. zdjęć.

Reklama

 – Oczywistym jest, że nie każde ze zdjęć zakończy się mandatem – mówi Łukasz Majchrzak z Inspektoratu Transportu Drogowego. W momencie, w którym nie uda się ustalić kierowcy lub sfotografowano motocyklistę, który z przodu nie ma tablicy rejestracyjnej, to o ukaraniu za przekroczenie prędkości, nie może być mowy.

List po kilku tygodniach

Wśród zrobionych zdjęć nie ma tzw. fotografii testowych. We wszystkich przypadkach zarejestrowano popełnienie wykroczeń. Na ewentualne listy ze strony ITD., trzeba czekać kilka tygodni od zdjęcia.

– Jeżeli ktoś popełnił 4 listopada wykroczenie, to po około 3-4 tygodniach taka korespondencja jest wysyłana – mówi rzecznik ITD.

W przyszłym roku pojawi się kolejny fotoradar na „zakręcie mistrzów”. – W obrębie tego Węzła ale będzie kontrolował inną część ruchu – mówi Majchrzak.

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
10 + 23 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.