W Katowicach zrobiły furorę i zostają na zimę ale znikają znad sztucznej Rawy. Palmy żegnają się z centrum miasta i jadą do Janowa.
W piątek z Rynku znikną palmy. Cztery rośliny, z których każda waży około 1,5 tony pojawiły się w Katowicach w czerwcu. Temperatura ciągle spada i niestety rośliny muszą szukać odpowiedniego domu na zimę. O tym, że Katowice chcą zatrzymać u siebie palmy – te przyjechały do miasta z Palmiarni w Gliwicach – informowaliśmy jeszcze w sierpniu.
Ostatecznie okazało się, że zostają na zimę w Katowicach. – Palmy nie są w stanie przeżyć zimy w naszych warunkach klimatycznych. Te zahartowane wytrzymują spadki temperatur do – 2 st. C w porze jesiennej, ale optymalne warunki dla nich zimą to temperatura między 5 – 10 st. C, przy dość dużym dostępie światła dziennego – mówi Joanna Górska z katowickiego magistratu.
Ostatecznie palmy trafią do obiektu zarządzanego przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach. Domem dla roślina na czas zimy będzie hala Jantor w Katowicach-Janowie.