Około godziny 7.00 na DK1 w Tychach doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego, na szczęście nic nikomu się nie stało. 56-latek prowadził lawetę, na której znajdowały się samochody. Utracił panowanie nad kierownicą samochodu ciężarowego i wywrócił pojazd. Przewożone samochody rozsypały się po drodze blokując trasę na Bielsko-Białą.
– Kierowca miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – poinformowała nas Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji. Część samochodów, które spadły z przyczepy jest poważnie uszkodzona.
Utrudnienia potrwają jeszcze kilka godzin, policja nie jest w stanie ocenić ile czasu zajmie usuwanie pojazdów z drogi. Jadący w stronę Bielska-Białej kierowani są objazdami przez DK 44 lub przez miasto Tychy.
Kierowca po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.