Katowice pod specjalnym nadzorem jak Chicago czy Rio de Janeiro. Głosy przemówią do mieszkańców

A. Maciaszczyk

Reklama

Dzisiaj uruchomiono Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy, w skrócie KISMiA. 194 kamer pilnuje na terenie miasta bezpieczeństwa. System sam potrafi przewidywać zdarzenia, a także reagować na leżącego człowieka czy włamanie do samochodu. Pijący alkohol na np. placach zabaw mogą się zdziwić, jak pewni mężczyźni w trakcie testu systemu. Przez głośnik usłyszeli głos informujący ich, że to nie jest miejsce do spożywania tego typu trunków.

System ma znacząco poprawić bezpieczeństwo w mieście. W centrum niedawno doszło do głośnego morderstwa 19-letniego piłkarza GKS Katowice. Podczas bójki został dwa razy dźgnięty nożem. Wcześniej informowaliśmy również o licznych napadach, pobiciach i kradzieżach w Śródmieściu. W internecie natomiast furorę robi zdjęcie czterech osób na ulicy Mariackiej. Dwie leżą nieprzytomne z powodu najprawdopodobniej hucznej nocy, a dwie inne nazwijmy do oględnie – oddają się miłosnym uniesieniom.

Reklama

Katowicki system jest jednym z najnowocześniejszych na świecie i może być rozbudowany w sumie do 1024 kamer. To że będzie rozbudowywane jest więcej niż pewne. Już zgłoszono projekty w tej sprawie do Budżetu Obywatelskiego.

 – Z biegiem czasu będziemy powiększali ten system, w szczególności o te miejsce, które będą sygnalizowane przez mieszkańców, czy przez służby porządkowe – mówi Marcin Krupa prezydent Katowic.

Centrala systemu znajduje się w Urzędzie Miasta Katowice. Im więcej monitoringu, tym lepiej dla pilnujących porządku i ostatecznie dla samego porządku, usłyszeliśmy w magistracie.

– Zapis z kamer jest materiałem dowodowym, dzięki niemu policjanci wykrywają sprawców przestępstw i wykroczeń, wyjaśniają okoliczności zdarzeń drogowych – zaznacza inspektor Paweł Szeląg, Komendant Miejski Policji w Katowicach. Jak zaznacza komendant, badania dowodzą, że w strefach objętych zasięgiem kamer następuje radykalne zmniejszenie napadów, wybryków chuligańskich, kradzieży, niszczenia mienia, a także wzrasta przestrzeganie zasad ruchu drogowego.

Złodzieje samochodów teraz mają mieć utrudnioną pracę. Kamery, poza Śródmieściem i dzielnicami, będą także umiejscowione w 10 punktach na głównych arteriach drogowych Katowic – będą skanować tablice rejestracyjne przejeżdżających pojazdów, co będzie dużym ułatwieniem dla policji pod kątem ścigania złodziei samochodów.

KISMiA automatycznie rozpozna leżącego człowieka, pomoże zidentyfikować sprawców kradzieży czy wandalizmu, zareaguje gdy ktoś zostawi bagaż i szybko pomoże odnaleźć właściciela. System będzie reagował gdy wjedziemy samochodem np. na chodnik czy teren budowy, zareaguje na próbę włamania do samochodów.

Miasto ma też przenośny system monitoringu. Będzie wykorzystywany tam gdzie nie ma monitoringu m.in. w trakcie imprez plenerowych. Katowice obecnie mają jedną mobilną kamerę, przenośny system może obsłużyć ich aż 6.

KISMiA kosztował ponad 13,9 mln zł.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
11 + 20 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.