Niestety, ciągle zdarzają się przypadki, że kierowcy w Katowicach próbują „załatwić sprawę inaczej” i w trakcie kontroli drogowej usiłują przekupić policjantów. Tym razem swoich sił próbował pijany w sztok kierowca Daewoo Tico, który miał prawie 2,5 promila. Do policyjnego aresztu nie trafił sam.
W środę około godziny 1.00 na ulicy Brackiej, policjanci zatrzymali do kontroli Tico. – Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna, chcąc uniknąć odpowiedzialności, próbował wręczyć policjantom 500 złotych. Wtedy 42-latek usłyszał, że zostanie zatrzymany za próbę przekupienia stróżów prawa – informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.
Do akcji wkroczył 34-letni pasażer Tico, który wyszedł z pojazdu i narobił sobie problemów grożąc policjantom śmiercią. Mężczyzna chciał wystraszyć funkcjonariuszy, żeby zaniechali dalszych czynności.
Zarówno kierowca jak i pasażer zostali zatrzymani. Pierwszemu za jazdę pod wpływem alkoholu i próbę przekupstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności, drugi za groźby karalne w celu zmuszenia do zaniechania działań prawnych, może w więzieniu spędzić nawet 3 lata.