Koniec mydlenia oczu. Prezydent Katowic oficjalnie przyznał, że to MPGK emituje odór w Katowicach, Sosnowcu i Czeladzi. Miasto podtrzymuje decyzję o budowie hali hermetyzującej proces kompostowania. Do tej pory urzędnicy miejscy i przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej – jeszcze kilka dni temu – przekonywali, że nie są jedynym emitentem odoru, chociaż na to wskazywali mieszkańcy. To odbijanie piłeczki trwało kilka lat.
Dzisiaj Marcin Krupa oficjalnie przyznał, że winny odorowi, który powoduje wymioty i budzi w nocy jest zakład MPGK. Wcześniej przedstawiciele Stowarzyszenia Miasto Bez Smrodu złożyli do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska wniosek o wstrzymanie działalności zakładu przy ulicy Milowickiej.
Prawda po latach
Podczas dzisiejszej konferencji prasowe w Sosnowcu prezydent Katowic przyznał, że emitentem odoru jest zakład MGPK, w którego rozbudowę zainwestowano ponad 120 mln zł. To od lat mówili mieszkańcy Katowic i sąsiednich miast – również sosnowieckich Milowic.
– Wiemy, że w wyniku zastosowania nowoczesnej linii, która została tam zabudowana powstaje uciążliwość zapachowa, odorowa i dzisiaj mimo różnych działań, takich które mają zapobiegać powstawaniu tego odoru, czyli zakup armatek antyodorowych, przykrycia wszystkiego włókniną, która jest dedykowana do tego typu kompostu, do tego typu procesu technologicznego, dalej widzimy, choć w zmniejszonej nieco skali, ale dalej jest to uciążliwe dla mieszkańców. Stąd została podjęta decyzja o budowie hali, która zhermetyzuje cały proces produkcji kompostu – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Krupa również zapowiedział, że hala, która ma zatrzymać odór powstanie.
– Chcemy aby w przyszłym roku ta hala powstała – mówił. – To zapobiegnie mam nadzieję, że w stu procentach powstaniu tych uciążliwości odorowych – deklarował Marcin Krupa.
Miasto występuje o pozwolenie środowiskowe na realizację inwestycji. Kilka dni temu w rozmowie z nami, prezes MPGK zapowiadał, że przetarg na zaprojektowanie i budowę hali zostanie ogłoszony we wrześniu. Wtedy jeszcze Andrzej Malara podtrzymywał obowiązującą wersję, że to nie MPGK jest głównym emitentem odoru.
– Wierzę w to, że Katowice na czele z panem prezydentem sobie z tym problemem poradzą – mówił Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. – Jesteśmy kilka kroków do przodu, wiemy co jest problemem, wiemy jak to rozwiązać i są zapewnienia miasta Katowice, że ten problem zostanie rozwiązany – dodał.
Hala ma być gotowa w 2020 roku, będzie kosztowała około 20 mln zł.
[…] przez długi czas nie chciało jednoznacznie przyznać, że to MPGK jest emitentem odoru. W końcu zrobił to prezydent Katowic Marcin Krupa. Decyzja o budowie hali zbiegła się z próbą zamknięcia zakładu w 2019 […]