Nie będzie nowych ekranów akustycznych na osiedlu Witosa. Urzędnicy sprawdzili hałas dochodzący z A4 i podobno nie jest tak źle. W sprawie interweniował miejski radny Józef Zawadzki.
Zawadzki jeszcze w zeszłym roku pisał do magistratu odnośnie hałasu doskwierającego mieszkańcom osiedla Witosa, ale odpowiedzi się nie doczekał. Zdaniem radnego problem mogłyby rozwiązać nowe ekrany akustyczne.
– Minęły już cztery miesiące odkąd w imieniu mieszkańców złożyłem interpelację w powyższym zakresie. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami odpowiedź na interpelację powinna zostać udzielona w ciągu 21 dni od daty jej złożenia – pisał do prezydent Katowic radny Józef Zawadzki z Forum Samorządowego.
Jak się okazało miasto zwróciło się jeszcze w sierpniu 2018 roku do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w tej sprawie.
– Kontrola pomiarów hałasu komunikacyjnego pochodzącego z przedmiotowego odcinka autostrady A4 wykonana przez Śląski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach w maju 2018r. nie wykazała przekroczeń wartości dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku w punkcie pomiarowym P1 (zlokalizowanym na poziomie X kondygnacji przy ul. Wincentego Witosa 36a), które miałyby charakter stały/ciągły, powtarzalny i wykraczający poza dopuszczalną niepewność pomiarową określoną w metodyce referencyjnej zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska – czytamy w odpowiedzi przygotowanej dla radnego. Dlatego zdaniem GDDKiA nie ma potrzeby montażu dodatkowych ekranów akustycznych.
– W I kwartale bieżącego roku zostanie wykonany montaż oktagonów na części istniejących ekranów w rejonie os. Witosa, które powinny przyczynić się dodatkowo do poprawy warunków akustycznych – poinformował wiceprezydent Mariusz Skiba.