Wiaty na Rynku ciągle budzą kontrowersje. Na ulicy Warszawskiej i al. Korfantego zbudowano dwie tramwajowe wiaty za 1 mln złotych – to tzw. Bramy na Rynek. Teraz kończy się ich poprawa zlecona przez Urząd Miasta Katowice – a ta kosztowała dodatkowo 430 tys. złotych. Trzeba było zamontować daszki, których brakowało nad częścią ławek. W razie deszczu czy śniegu z tych nie można było korzystać. Poprawka już prawie gotowe ale feralna inwestycja jak dzieliła tak dzieli.
– Całkiem inaczej już jest teraz – powiedziała nam jedna z osób czekających na tramwaj na ul. Warszawskiej. Inny mieszkaniec stwierdził, że brakuje ogrodzenia przy przystankach. – Za mało ławek jest w ogóle na przystankach – dodał. – Przy większym deszczu, czy ulewie człowiek niestety moknie – skwitował inny mieszkaniec, który też zarzucił brak osłon przed wiatrem i deszczem.
Do tego przy ul. Warszawskiej popękało zadaszenie wiat. Rzecznik Urzędu Miasta Katowice pomimo kilku naszych prób, nie chciał wystąpić przed kamerą InfoKatowice.pl. Kilka miesięcy temu dopytywany o wiaty Maciej Stachura uciekł przed nami.
Ostatecznie, udało nam się uzyskać zapewnienie z Urzędu Miasta Katowice, że wszelkie usterki powstałe w wyniku montowania daszków zostaną usunięte, a same wiaty mają być gotowe najpóźniej 11 września.
– Jeśli w trakcie montażu pojawiły się jakiekolwiek usterki – wykonawca odpowiada za nie i jest zobowiązany do ich usunięcia – odpowiedziała nam Joanna Górska z Biura Prasowego katowickiego magistratu.
Inwestycji bacznie śledzi katowicki radny Marek Nowara i nie jest nią zachwycony, w końcu to wydaje się być pomysł nie na każdą pogodę.
– Jest to smutna sprawa, bo to jest kwestia komfortu pasażerów. Zachęcamy żeby korzystali z komunikacji publicznej, tymczasem pozwalamy żeby powstały wiaty, które nie spełniają swojej podstawowej funkcji – stwierdził Marek Nowara z Ruchu Autonomii Śląska.
Teoretycznie od 11 września jesienna pogoda nie powinna być taka straszna dla pasażerów. Wtedy będzie można mówić o efektach wydanych 430 tys. złotych na wiaty.
Ktoś na tym ładnie zarobił (i pewnie jeszcze zarobi) 😛
Najlepszy rzecznik, ktory chyba dostal robote z ulicznej lapanki – zerowe umiejetnosci kontaktu bezposredniego z mediamii. Jak juz nie mamy nic do powiedzenia, to przynajmniej udajemy profezjonalizm, cos zawsze mozna powiedziec, a nie uciekac…. hahaha
Ja pier…, przecież przy większym deszczu te ławki będą całe mokre! A jak to coś ma chronić przed wiatrem czy śniegiem?
tak powiem że stałem tam jak padał deszcz w pewnym momencie przestało i zatrzymałem się na środku (pomiędzy jednym daszkiem a drugim) na moje nie szczęście zaczeło spływać do środka i ja jaki i inny stojący tam zostaliśmy mokrzy
Przyznam szczerze, że w ostatnich wyborach głosowałem na Krupę, ale w kolejnych tego błędu już na pewno nie zrobię.
[…] https://www.infokatowice.pl/2016/08/22/pechowe-wiaty-rynku-daszki-430-tys-zlotych-pomoga-wideo/ […]