Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego zamierza wybudować cztery budynki do 2017 roku. W każdym będzie znajdować się 51 mieszkań przeznaczonych pod wynajem w tym 44 dwupokojowe. Reszta to będą mieszkania jedno i trzy pokojowe.
Oprócz budynków przy ul. Sławka na przyszłych najemców czekać będzie również parking na 220 samochodów i 2 place zabaw. Całe osiedle będzie realizowane w kilku etapach aż do 2017 roku ale już w przyszłym oddany zostanie do użytku pierwszy z czterech bloków.
– Skutkiem likwidacji w 2009 roku Krajowego Funduszu Mieszkaniowego czyli rządowego programu wspierającego budowę mieszkań czynszowych, Katowickie TBS jak i wszystkie pozostałe TBS-y w kraju utraciły podstawowe źródło finansowania inwestycji na wynajem o umiarkowanych czynszach – mówi Krzysztof Mikuła, wiceprezes Katowickiego TBS-u. – Od zakończenia ostatniej budowy poszukiwaliśmy nowych sposobów finansowania budowy mieszkań, w tym przede wszystkim w formie kredytów komercyjnych. Niestety barierą nie do pokonania przy obecnym oprocentowaniu kredytów, okazała się ustawowo ograniczona stawka czynszowa, z której to w głównej mierze jest później spłacany kredyt zaciągany na budowę. Próby wprowadzenia na rynek nowego produktu były również prowadzone przez Bank Gospodarstwa Krajowego w Warszawie, który do momentu likwidacji Krajowego Funduszu Mieszkaniowego był jedynym dysponentem środków kredytowych programu udzielanych towarzystwom budownictwa społecznego i spółdzielniom mieszkaniowym. W bieżącym roku BGK zakończył pracę nad wprowadzeniem nowego modelu finansowania budowy mieszkań, którym jest długoterminowa emisja obligacji zwykłych – mówi Mikuła.
KTBS porozumiał się już z BGK w sprawie emisji obligacji, co pozwoli sfinansować 1/3 całej inwestycji. Reszta środków będzie pochodziła od KTBS-u oraz z partycypacji przyszłych najemców. Przykładowo osoby, które zainteresowane są 50m lokalem będą musiały wpłacić 47 tys. zł partycypacji, która podlega zwrotowi w razie rezygnacji z lokalu.
no dobrze, a jakieś szczegóły? bo 1. wynajmujący nie jest wlascicielem i w przypadku upadku inwestora ryzykuje kapitałem, jakie są warunki tego najmu?
Inwestor nie upadnie bo chroni go miasto, które ma budżet 1,7 mld złotych, i prawie 6 mld złotych w majątku. Więc inwestor nie upadnie, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że co roku miasto dostaje zastrzyk z tytułu podatku vat, pit i cit, a także wszelkich lokalnych podatków to raczej problemu nie bedzie. Po za tym BGK raczej byle komu funduszy nie pożycza.