Pan Tomasz z pomocą swojej żony może co najwyżej wyjechać wózkiem na klatkę schodową / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Dobiega koniec gehenna mieszkańca, który przez 9 lat nie mógł wyjść z mieszkania w Katowicach-Załężu. Miasto pomogło. Pan Tomasz otrzymał mieszkanie z miasta, które teraz zostanie wyremontowane i dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Budynek na osiedlu Tysiąclecia w którym mieście się nowy lokal, umożliwi sparaliżowanemu mężczyźnie wydostanie się na zewnątrz. Obecnie kilka schodów w kamienicy na ulicy Narutowicza uniemożliwia mu wydostanie się z budynku. Toaletę ma za to na półpiętrze – nigdy tam nie dotarł.  

Tomaszem Żłobińskim opiekuje się jego żona, Bogusława. Ich problemy zaczęły się, gdy obydwoje stracili pracę w Chemii Katowice, co pociągnęło za sobą kłopoty finansowe. Następnie zamienili lokal komunalny na socjalny, borykali się z rosnącymi długami i problemami zdrowotnymi. Pani Bogusława po zatrzymaniu krążenia zapadła w śpiączkę, a później na wózek inwalidzki, co wymagało opieki ze strony męża. Po pięciu latach rehabilitacji, gdy pani Bogusława odzyskała zdrowie, pan Tomasz doznał wylewu. Ma sparaliżowaną lewą stronę ciała, porusza się na wózku. To wydarzyło się 15 lat temu.

Reklama

Nie czekają na pomoc finansową, mimo tego, że jest ciężko, ale jakoś sobie radzą. Na bieżąco regulują opłaty, choć sporo wydają na leki. Toaletę mają na klatce, na półpiętrze. Tam pan Tomasz nigdy się nie dostał. 

„Ja sama ledwo co wychodzę na zewnątrz, bo on (mąż – red.) ma padaczkę lekooporną i nawet jak bierze leki to dostaje padaczki” – mówiła nam Bogusława Żłobińska, która sama podupadła na zdrowiu. Podnoszenie męża, czy do toalety, czy na łóżko mocno odbiło się na jej zdrowiu, do tego noszenie węgla żeby ogrzać lokal. Okazyjnie sąsiad pomoże z zakupami, wyniesienie pana Tomasza na zewnątrz to wsparcie, na które nie mogą liczyć. Problemem lokalizacji przy ulicy Narutowicza w Katowicach był grzyb na ścianach w mieszkaniu i kilka schodów, które sprawiło, że pan Tomasz nie mógł wydostać się na zewnątrz. 

Po latach starań, w końcu udało się miastu znaleźć lokal na osiedlu Tysiąclecia na 10 piętrze. 

„W związku z tym, że pozyskano lokal dla osoby z niepełnosprawnością ruchową, to otrzymali taką propozycję, z tego co wiem to lokal obejrzeli, zaakceptowali i po wykonaniu remontu dostaną skierowanie do zawarcia umowy najmu” – mówi Sandra Hajduk z Urzędu Miasta Katowice.

W sprawę zaangażował się wiceprezydent Jerzy Woźniak, urzędnicy i jedna z osiedlowych radnych. W budynku jest winda, pan Tomasz będzie mógł się swobodnie wydostać  na zewnątrz, co do tej pory było dla niego nieosiągalne. 

„Co możemy powiedzieć, tylko się da cieszyć” – powiedział nam pan Tomasz. Jego żona widziała nowe mieszkanie z pracownikami miasta. Są to 2 pokoje, kuchnia i łazienka na przeszło 38 mkw. Prawdopodobnie wprowadzą się tam za kilka miesięcy. 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
8 + 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.