Z zatrzymanego do kontroli samochodu w Katowicach unosiła się woń marihuany. Kierowca narobił sobie problemów i to poważnych.
Na ulicy Boya-Żeleńskiego drogówka zatrzymała do kontroli drogowej samochód marki Opel Insignia.
„Kiedy mundurowi podeszli do samochodu, a kierujący otworzył oko, policjanci poczuli charakterystyczną woń marihuany. W trakcie czynności w samochodzie 39-latka ujawniono pojemnik z marihuaną i młynek do suszu, a także wymieszany susz marihuany z tytoniem”- tłumaczy Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. ‚Mężczyzna został zatrzymany. W trackie czynności przyznał się do posiadania narkotyków, a także do tego, że wcześniej palił marihuanę. Wstępnie testy potwierdziły, że mieszkaniec Katowic kierował pod wpływem narkotyków” – dodaje.
W związku z powyższym zabezpieczono jego krew do badań laboratoryjnych. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy kat. B. Podejrzanemu przedstawiono zarzut posiadania narkotyków, za które grozi kara do 3 lat więzienia.
Czynności w sprawie kierowania samochodem pod wpływem narkotyków trwają.