Dzieci / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

W Katowicach obawy przed srebrnym mercedesem. Kobieta uciekła do klatki, chłopcu mieli oferować pieniądze żeby wsiadł do samochodu. O obu sprawach poinformowano katowicką policję. 

Zdarzenia miały mieć miejsce w weekend. Jedna z mieszkanek Brynowa opisała na Facebooku swoje sobotnie spotkanie z prawdopodobnie srebrnym mercedesem. Jak sama pisze prawie została porwana. 

Reklama

„Uważajcie na siebie, właśnie prawie zostałam porwana, nie wiem dokładnie co to za samochód ale wydaje mi się ze to srebrny mercedes. Nie byłam w stanie się przyjrzeć, bo musiałam uciekać. Sprawcy to najprawdopodobniej Bangladesze. Wyszłam z psem na spacer nawet nie zdążył się załatwić, bo tyle co wyszłam z klatki, to zobaczyłam ich bo podejrzanie się patrzyli, dojechali powoli kawałek i za chwilę zaczęli cofać, byli już prawie koło mnie, ale udało mi się uciec do klatki. Wstrząsnęła drzwi żeby nie weszli i dojechali z piskiem. Dokładnie było to na Brynowie” – czytamy we wpisie mieszkanki na Facebooku (pisownia oryginalna). 

Jak powiedziała nam Agnieszka Żyłka z katowickiej policji, kobieta nie zgłosiła oficjalnie sprawy na komisariacie, ale dzwoniła w sobotę wieczorem około 22.00 na nr 112, aby poinformować o zdarzeniu. Zaraz po tym jak wróciła do domu z psem. 

„Zauważyła samochód, który powoli jechał, nikt z panią nie nawiązał kontaktu, samochód się przy pani nie zatrzymał, ale pani się wystraszyła i pobiegła do klatki” – usłyszeliśmy na policji. Kobieta nie była w stanie przyjrzeć się pojazdowi, ale we wpisie określiła narodowość osób znajdujących się w pojeździe. „Sprawcy to najprawdopodobniej Bangladesze” – pisała. 

Drugie zgłoszenie było znacznie bardziej niepokojące. Miało miejsce dzień później, w niedzielę. 

„0 18 przy osiedlu Karoliny 3 mężczyzn w srebrnym Mercedesie na niemieckich numerach zaczepił mojego 9 letniego syna oferowali mu pieniądze aby wsiadł do samochodu. Sprawa zgłoszona na policję. Tak dla ostrożności” – czytamy w we wpisie matki chłopca. 

Zgłoszenie na policji mówiło o tym, że do dwóch chłopców miał podjechać srebrny mercedes na niemieckich numerach. W środku siedziało 4 mężczyzn. Jeden miał się zapytać, czy chcą się przejechać, chłopcy odmówili i poszli w swoją stronę. Katowicka policja podkreśla, że nie bagatelizuje żadnego zgłoszenia.

„Prowadzimy czynności, sprawdzamy czy do zdarzenia doszło. Na tą chwilę nie doszło do żadnego przestępstwa ani do żadnego wykroczenia” – mówi Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 − 12 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.