Ponad 400 pojazdów w tym roku usunięto z katowickich ulic, parkingów i terenów zielonych. Wraki były usuwane przez straż miejską lub na wniosek straży przez ich właścicieli.
Wraki nie tylko zajmują cenne miejsca parkingowe, ale też stanowią zagrożenie dla środowiska i ludzi.
„Kiedy pojazd staje się bezużyteczny jego właściciel powinien go wyrejestrować i poddać recyklingowi. Niestety nie wszyscy tak robią i pozostawiają swoje auto w przypadkowym miejscu, licząc na to, że nikt się nim nie zainteresuje. Takie myślenie jest błędne, ponieważ zarówno mieszkańcy, jak i strażnicy miejscy patrolujący osiedla, bacznie zwracają uwagę na porzucone auta” – informuje Jacek Pytel z tyskiej policji.
W tym roku strażnicy wydali już 163 dyspozycje usunięcia pojazdu, których stan wskazywał, że nie jest używany.
„Przed odholowaniem auta, funkcjonariusze dokładają starań, aby skutecznie dotrzeć i powiadomić właściciela o konieczności usunięcia pojazdu. W efekcie czego w kolejnych ponad 280 przypadkach, na pisemne wnioski strażników pojazdy zostały usunięte przez samych właścicieli” – dodaje Pytel.