Związkowcy chcieli zamurować wejście do biura Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Doszło do przepychanek z policją. Dzisiaj jak co tydzień związkowcy z „Sierpnia 80” pojawili się przed biurem poselskim Mateusza Morawieckiego. Momentami było bardzo gorąco.
Związkowcy chcieli zamurować wejście do biura. Interweniowała policja. Doszło do przepychanek.
„Będziesz strzelał, to dawaj!” – krzyczał jeden ze związkowców do policjanta, który stał przed biurem na ulicy Warszawskiej. Chwilę wcześniej doszło do przepychanki w drzwiach. Na nagraniu widać, że sytuacja robiła się bardzo gorąca, ale część związkowców starała się uspokajać nastroje.
„Proszę opuścić lokal” – apelował jeden z policjantów.
„Zamiast przyjechać ten oszust i powiedzieć do czego doprowadził, to tych młodych chłopaków tutaj, tutaj pana dowódcę wysyła, na to żeby nas wypychać na siłę. Nie będziemy się z nimi szarpać, bo to nie o to chodzi” – mówił Rafał Jedwabny z „Sierpnia 80”. „My tutaj przyszliśmy w obronie polaków, gdzie jest ten oszust Morawiecki, gdzie jest ten tani węgiel, który obiecał” – dodał.
Policja natomiast otrzymała zawiadomienie od zarządcy budynku odnośnie uszkodzenia elewacji. Zawiadomienie złożono konkretnie w sprawie zniszczenia mienia.„Organizator tego wydarzenia został przez policjantów wylegitymowany i będą prowadzone czynności w sprawie” – mówi Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Związkowcy co tydzień pojawiają się przed biurem poselskim premiera. Do tej pory ani razu go nie zastali.
A jak im smakowały bułki od Andrzeja Dudy? I jak piwko na biesiadzie z pisowską władzą? Dziś już nikt górników nie popiera, bo pewnie chcą wywalczyć dla siebie kolejną wypłatę albo 6 tysięcy dodatku inflacyjnego.
Banda prymitywów i nierobów związki zawodowe powinno się zamykać!!!! Nierobów mamy w Polsce pod dostatkiem zamykać związki zawodowe!!!!