Kobieta pływająca w jeziorze zaplątała się w linki wędkarskie. Uratował ją policjant z Katowic, który również wypoczywał nad akwenem wodnym w Dąbrowie Górniczej.
W poniedziałkowe popołudnie asp. szt. Robert Gad wraz z rodziną pojechał nad zalew Pogoria III w Dąbrowie Górniczej.
„Kiedy mieli już wracać wieczorem do domu, katowicki policjant usłyszał z jeziora wołanie kobiety o pomoc. Natychmiast wbiegł do jeziora i popłynął w kierunku kobiety, która wracając z pływania na brzeg, zaplątała się w linki wędkarskie. Kobieta nie potrafiła sama wyplątać się z linek. Pomimo że jest doświadczoną pływaczką i regularnie pokonuje nawet 4 km dystanse, po raz pierwszy znalazła się w sytuacji, kiedy potrzebowała pomocy znajdując się w wodzie” – opisuje zdarzenie Agnieszka Żyłka z katowickiej policji „Sytuację zauważył również jeden z plażowiczów, który podpłynął do policjanta i kobiety z dziecięcym dmuchanym kołem ratunkowym, które zabezpieczało pływaczkę w czasie rozplątywania linek. Po kilku minutach policjant oswobodził kobietę, która samodzielnie dopłynęła do brzegu” – dodaje.
Na miejscu na kobietę czekały już służby ratunkowe i umundurowani policjanci z komendy w Dąbrowie Górniczej, którzy zostali zaalarmowani przez osoby wypoczywające nad zalewem.
51-letnia kobieta nie wymagała pomocy medycznej i wróciła do domu ze swoją rodziną.