Po śmierci 30-latki z Pszczyny, w Katowicach będą zbierać podpisy za legalizacją aborcji. Zbiórkę zaplanowano na niedzielę 7 listopada, na godzinę 19.00.
30-latka z Pszczyny trafiła do szpitala we wrześniu, była w 22 tygodniu ciąży. „Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce” – pisała kobieta do swojej matki, rozmowę przytoczył program „Uwaga” TVN.
Stan zdrowia kobiety się pogarszał, ostatecznie gdy płód obumarł, wtedy podjęto decyzję o cesarskim cięciu. Niestety, kobieta w drodze na blok operacyjny zmarła.
Zbiórka podpisów za legalizacją aborcji odbędzie się na ulicy Mariackiej, w niedzielę o godzinie 19.00.
„Polska jest opresją. Polskie, nieludzkie prawo skazuje kobiety na konanie. Zbieramy podpisy za legalizacja aborcji, rzetelną edukacją, dostępem do antykoncepcji. Zbieramy je dla Izabeli i innych kobiet, by je uchronić. Ze zniczami w dłoniach, czasem w ciszy. Będziemy w wielu miejscach miasta zbierać i mówić wszystkim przechodniom, że pseudoTK i fundamentaliści (min. ci z PIS i Ordo Iuris) to oprawcy kobiet” – piszą organizatorzy wydarzenia.
A może warto uruchomić więcej punktów i w innych terminach do zbierania podpisów aby nie tworzyć kolejek – nie wszyscy zainteresowani bd mogli przybyć we wskazanym terminie.