Reklama

W okolicach katowickiego lasu znaleziono zwłoki zamordowanej kobiety. Zabił ją partner, a ciało ukrył. To niestety tragiczny koniec poszukiwań 21-latki z Siemianowic Śląskich. Jak się okazało została zamordowana, a jej samochód spalono. Sąd już tymczasowo aresztował 32-latka, który przyznał się do winy.

W poniedziałek rodzina zgłosiła, że nie ma kontaktu od dwóch dni z 21-latką. Do tej pory ich kontakty były regularne, a teraz nie można się do niej dodzwonić, nigdzie jej też nie można było znaleźć. Poszukiwania mieszkanki Siemianowic Śląskich rozpoczęła tamtejsza policja.

Reklama

Śledczy rozmawiali z partnerem kobiety – 32-latkiem, który utrzymywał, że po kłótni kobieta wyprowadziła się od niego.

„Dodał również, że od tego czasu nie ma z nią kontaktu oraz nie wie, gdzie może przebywać. W wyniku wykonywanych czynności stróże prawa potwierdzili, że w sobotę, 5 grudnia, w mieszkaniu doszło do kłótni pomiędzy 32-latkiem i 21-latką” – wyjaśnia Aleksandra Nowara ze Śląskiej Policji.

Do sprawy włączyli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, natomiast mundurowi z katowickiego oddziału prewencji wsparli siemianowickich stróżów prawa w poszukiwaniach w terenie. Policjanci sprawdzali miejsca, w których kobieta mogła przebywać, lasy, odludne okolice i centra miast.

Spalony samochód

Zatrzymany 32-latek / fot. Policja

Jeden ze świadków poinformował policję, że przy ogródkach działkowych widział spalony samochód. Jak się okazało należał do 21-latki.

„Przyjmowane wersje śledcze, prowadziły policjantów w kierunku podejrzeń, że za zniknięciem kobiety stoi jej 32-letni partner. Szybko okazało się, że policjanci mają rację. Mężczyzna został zatrzymany w środę wieczorem w swoim mieszkaniu. Zarówno tam, jak i na klatce schodowej śledczy zabezpieczyli ślady kryminalistyczne świadczące o tym, że doszło do popełnienia przestępstwa. Zatrzymany usłyszał zarzut zabójstwa swojej 21-letniej partnerki, do którego przyznał się i złożył wyjaśnienia. Wskazał również, gdzie ukrył ciało kobiety. Były to okolice lasu w Katowicach” – wyjaśnia rzecznik Śląskiej Policji.

Śledczy razem z prokuratorem złożyli wniosek do sądu o zastosowanie wobec 32-latka tymczasowego aresztowania. Został zatrzymany na 2 miesiące – grozi mu dożywocie.

Reklama

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
13 + 2 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.