foto: GKS Katowice
Reklama

W pojedynku dwóch spadkowiczów z pierwszej ligi GieKSa zasłużenie pokonała Garbarnię Kraków 3:1.

Już w trzeciej minucie spotkania GieKSa mogła objąć prowadzenie, strzał Kiebzaka obronił jednak golkiper Garbarni. Okazało się, że była to w tej części gry jedyna groźna akcja katowiczan. Krakowianie także nie byli w stanie ani razu poważniej zatrudnić Mrozka i po pierwszych 45 minutach, po nudnej grze, na tablicy świetlnej utrzymywał się bezbramkowy remis.

Reklama

W pierwszych 15 minutach drugiej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Później jednak w ciągu kilku minut dwoma dynamicznym akcjami popisał się będący ostatnio w dobrej formie Woźniak. Obie zakończyły się bramkami, najpierw Rogalskiego, a potem byłego gracza Garbarni Szymona Kiebzaka. Na tym emocje w tym pojedynku się jednak nie skończyły. W 84. kontaktowego gola zdobył Kamiński. Chwilę później stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej Grychtolik. W doliczonym czasie gry kropkę nad i postawił jednak wracający po kontuzji Urynowicz i tym samym katowiczanie pokonali krakowian na ich stadionie 3:1.

Bramki: Kowalski – Rogalski, Kiebzak, Urynowicz

Garbarnia: Kozioł – Kujawa, Mruk, Kuczak, Duda, Marszalik, Kołbon, Słoma (86′ Surmiak), Szewczyk (70′ Wójcik), Kowalski, Feliks (58′ Wyjadłowski)

GKS: Mrozek – Michalski, Dejmek, Jędrych, Rogala – Woźniak (75′ Tabiś), Gałecki, Stefanowicz (78′ Habusta), Błąd (85′ Grychtolik), Kiebzak – Rogalski (68′ Urynowicz)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.