foto: AZS UŚ Katowice
Reklama

W drugiej kolejce Futsal Ekstraklasy AZS UŚ Katowice pokonał beniaminka z Leszna i utrzymał pozycję lidera tabeli.

Tuż przed rozpoczęciem spotkania przedstawiciele klubu i zawodnicy podziękowali Sławomirowi Pękale za grę w akademickich barwach. Sam mecz rozpoczął się źle dla gospodarzy, bo najpierw kontuzji doznał Kamil Lasik, a chwilę później goście objęli prowadzenie po strzale Radlińskiego. Kolejne minuty to przewaga akademików, która przyniosła efekt w 9 min., kiedy jeden z graczy Leszna zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a Adam Jonczyk celnie trafił z 6 metrów.

Reklama

Ten gol dodał katowiczanom skrzydeł, jednak pomimo kilku dobrych okazji (m.in. słupek Jakuba Jochymka) na kolejny gol trzeba było czekać do 15 minuty, kiedy Tomasz Szczurek wykorzystał przedłużony rzut karny. Przed przerwą przyjezdni byli blisko wyrównania, ale najpierw trafili w słupek, a próbę dobitki zablokował Krzysztof Piskorz.

Druga część rozpoczęła się świetnie dla podopiecznych Miłosza Kocota. Najpierw boisko za drugą żółtą kartkę musiał opuścić Hubert Olszak, a po kilkudziesięciu sekundach gry w przewadze Daniel Wojtyna uderzeniem z dystansu zaskoczył Długosza. Akademicy nie spoczęli na laurach i nadal atakowali i w 27 min., za sprawą Jakuba Jochymka, zdobyli czwartą bramkę.

Od tego momentu do ataku ruszyli goście, a gospodarze ograniczali się do kontrataków. Pomimo kilku dogodnych sytuacji i wstawieniu przez lesznian lotnego bramkarza żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć bramki i mecz zakończył się zwycięstwem AZS UŚ Katowice 4:1. Było to drugie zwycięstwo akademików w tym sezonie. Dzięki temu po dwóch kolejkach zajmują oni pozycję lidera Futsal Ekstraklasy.

AZS UŚ Katowice – GI Malepszy Futsal Leszno 4:1 (2:0)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
20 + 23 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.