foto: GKS Katowice
Reklama

Przegrywająca po pierwszej połowie z Chojniczanką GieKSa w drugich 45 minutach grała słabiutko. Pomimo tego udało jej się wyrównać, dzięki jedynej dobrej akcji przeprowadzonej w tej części gry, która miała miejsce tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

Trójkolorowi zaczęli mecz fenomenalnie, bo już w 40. sekundzie, po rajdzie Puchacza, prowadzili 1:0. Potem do głosu doszli goście, którzy wyrównali po strzale głową Danielowicza. Od tego momentu znowu to katowiczanie zaczęli przeważać, ale ładne strzały zza pola karnego Błąda, Puchacza i Anona minimalnie mijały bramkę Janukiewicza. W 30. min. niespodziewanie na prowadzenie wyszła Chojniczanka. Po rzucie rożnym obrona gospodarzy wyraźnie się pogubiła, a Pawełka po raz kolejny głową pokonał Surdykowski. GieKSa w końcówce mogła jeszcze wyrównać, ale Błąd po raz drugi w tym sezonie przestrzelił jedenastkę.

Reklama

Po przerwie podopieczni trenera Jerzego Dudka grali fatalnie. Nie mieli żadnego pomysłu na sforsowanie obrony przyjezdnych i pierwszą składną akcję przeprowadzili dopiero w doliczonym czasie gry… strzelając wyrównującą bramkę. Jej autorem został wprowadzony w 67. min. Śpiączka, który wykorzystał dośrodkowanie Poczobuta.

Ostatecznie GieKSa wywalczyła więc 1 punkt i zmniejszyła stratę do bezpiecznego miejsca w tabeli do 3 oczek.

GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice 2:2 (1:2)

Bramki: Puchacz, Śpiączka – Danielewicz, Surdykowski

GKS Katowice: Pawełek – Jędrych, Mączyński, Anon, Błąd (67. Śpiączka), Poczobut, Puchacz, Lisowski, Habusta (46. Rzonca), Wawrzyniak, Woźniak.

Chojniczanka Chojnice: Janukiewicz – Sylwestrzak, Zawistowski, Pietruszka, Danielewicz, Surdykowski (83. Żyra), Przybecki (75. Podgórski), Mikołajczak, Grzelczak, Kobryń, Wołąkiewicz (60. Boczek).

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
13 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.