Na podstawie tzw. ustawy dekomunizacyjnej pomnikowi Jerzego Ziętka, który przez IPN został uznany za symbol ustroju autorytarnego, groziło usunięcie. Dzięki decyzji prezydenta miasta Marcina Krupy dzieło Kazimierza Gustawa Zemły będzie mogło bezpiecznie zostać w centrum Katowic.
Przypomnijmy, że na podstawie tzw. ustawy dekomunizacyjnej z polskich ulic powinny zniknąć pomniki upamiętniające ustrój komunistyczny, wśród nich stojący w centrum Katowic Jerzy Ziętek, który został odsłonięty w 2005 r. Ustawa zostawiła jednak furtkę, z której skorzystał prezydent miasta Marcin Krupa. Nie trzeba bowiem usuwać pomników, które są „wystawione na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej, naukowej”.
Wczoraj na portalu Facebook Krupa poinformował: Trwają dyskusje dot. „ustawy dekomunizacyjnej”. Na liście IPN znalazło się nazwisko Jerzego Ziętka, czego konsekwencją może być usunięcie pomnika J. Ziętka z Katowic oraz zmiana nazwy ronda. Moje stanowisko w tej sprawie od dawna jest jednoznaczne – nie zgadzam się ani na usunięcie pomnika, ani na zmianę nazwy ronda. W związku z tym podjąłem działania, by Miasto Katowice przekazało na rzecz Muzeum Historii Katowic pomnik Jerzego Ziętka wraz z działką, na której stoi „w celach edukacyjnych”. A przypominam, że z zapisów tzw. „ustawy dekomunizacyjnej” wynika, że nie stosuje się jej m.in. do pomników „wystawionych na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej, naukowej lub o podobnym charakterze, w celu innym niż propagowanie ustroju totalitarnego” [Art. 5a pkt. 3 ustawy].
Decyzja Marcina Krupy pozwoli uratować pomnik popularnego Jorga przed likwidacją. Znacznie ciężej będzie zostawić dotychczasową nazwę ronda. Jaka będzie jej przyszłość dowiemy się niebawem.
