Reklama

Żegnaj! Przez dziesiątki lat byłeś trwałym elementem krajobrazu centrum Katowic. Nadszedł czas rozstania. Każdego dnia znikają ściany, żeliwne elementy i za parę tygodni zostanie pusty plac.

Jeśli ktoś jeszcze się nie domyślił, informuję, iż żegnam stary wieżowiec DOKP ( Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych), sąsiadujący ze Spodkiem. I od razu nasuwa się porównanie. Rozbierany wieżowiec nie jest przecież wiele starszy lub młodszy od Spodka ( wybaczcie, ale nawet moja pamięć nie odtwarza precyzyjnie tamtych czasów). Powstał wszakże w tej samej epoce lat 60-70 a jednak nikomu nie przyszłoby do głowy rozbierać Spodka. Tym różni się prawdziwa, kreatywna architektura od byle jakiej, byle szybkiej pseudo-twórczości lat 70. Mam nadzieję, iż wybrany projekt budynku biznesowo-usługowego, który stanie na tym miejscu, nie powtórzy starych błędów i stanie się wizytówką miasta, podobnie jak Spodek.

Reklama

W czasach, o których wspominam, rządził na Śląsku wojewoda generał Jerzy Ziętek. Jego zasługi dla regionu, szczególnie dla rozwoju Katowic, są znane i nie przyćmi ich nawet niesłuszność epoki.

Jemu zawdzięczamy między innymi Spodek i  Park Śląski. Pamiętam niezwykłe opowieści o tym niezwykłym człowieku przytaczane przez moich znajomych. Jedna z nich dotyczyła właśnie wjazdu do Katowic od strony Warszawy. „ Tu musi być piknie, żeby warszawiakom oko zbielało”. No i było piknie, jak na tamte czasy. A teraz, kiedy Unia Europejska się dołożyła, to nie tylko warszawiacy, ale i europejczycy nam zazdroszczą tego wjazdu. Po prawej Muzeum Śląskie dumnie pręży się na górce pokopalnianej, potem sala NOSPR-u, nawiązująca stylem do śląskich familoków ( odnowionych oczywiście), Spodek a po lewej gmachy Biblioteki uczelnianej ( CNIBA), biznesu bankowo-doradczego, Altusa i innych hoteli. Gdy przejedziemy Rondo z Okiem Katowic, rozciąga się tam prawdziwie wielkomiejski widok. Oj byłby Jorg zadowolony.

Reklama

1 Komentarz

  1. Nie byłoby taniej sprowadzić kilku speców z Ameryki, którzy metodą zsynchronizowanych wybuchów załatwiliby sprawę w 15 sekund? Robot na dachu, wystraszeni pracownicy i kawałki blachy spadające na jezdnię to chyba nie jest szczyt technologicznych możliwości ponad dwustutysięcznego miasta….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
20 − 6 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.