W trwającym niewiele ponad godzinę spotkaniu faworyzowana Zaksa Kędzierzyn-Koźle zdeklasowała GieKSę 3-0. Katowiczanom nie pomógł doping aż czterech tysięcy osób, którzy oglądali w Spodku to spotkanie.
W pierwszej partii mistrzowie Polski udzielili GieKSie bolesnej lekcji siatkówki. Już na samym początku uzyskali kilkupunktową przewagę, która z czasem systematycznie rosła, pomimo roszad w katowickiej drużynie, których rozpaczliwie próbował trener Piotr Gruszka. Ostatecznie set skończył się wynikiem aż 25-14.
W drugim secie emocje trwały jedynie do stanu 4-4. Później Zaksa znowu zaczęła uciekać katowiczanom i bez większych trudów ograła gospodarzy 25-16.
Trzeci i ostatni set to znowu zdecydowana przewaga kędzierzynian, którzy od początku do końca utrzymywali wyraźną przewagę i finalnie wygrali tą partię 25-13, a cały mecz 3-0.
GKS Katowice – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 16:25, 13:25)
GKS Katowice: Komenda, Quiroga, Kohut, Butryn, Kapelus, Kalembka, Mariański (libero) oraz Sobański, Witczak, Fijałek, Stelmach, Stańczak (libero)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Szymura, Rejno, Torres, Deroo, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Jungiewicz