foto: https://pixabay.com
Reklama

W nocy z 12 na 13 sierpnia już po raz trzeci przed Planetarium Śląskim spotkają się wielbiciele spadających gwiazd, by wspólnie podziwiać widowisko na niebie – rój Perseidów.

Oczywiście Perseidy to nie prawdziwe gwiazdy – mówi wicedyrektor Planetarium Śląskiego, Stefan Janta. – To bardzo drobne okruchy materii, pozostawione przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Większość z nich ma średnicę ziarnka piasku. Kiedy wpadają z wielką prędkością w ziemską atmosferę, spalają się i jonizują na swej drodze powietrze, co skutkuje pięknym widowiskiem na niebie – dodaje.

Reklama

Ile ton kosmosu?

Każdej doby, w atmosferę naszej planety wpada aż 60 ton kosmicznego pyłu. Perseidy stanowią jedynie nieznaczny ułamek tej masy. Ziemia przechodzi przez ten rój miedzy 17 lipca a 25 sierpnia. W tym czasie można oglądać na niebie pojedyncze ślady. Jednak maksimum roju Perseidów, przypadające na połowę sierpnia, jest szczególnie spektakularne. Przy sprzyjającej pogodzie, można zobaczyć wówczas nawet do 100 spadających gwiazd na godzinę.

Weźcie koce!

Impreza będzie organizowana przez Planetarium Śląskie już po raz trzeci i rozpocznie się o 21. Warto ze sobą przynieść koc lub karimatę, termos z ciepłą herbatą i kanapki. Obserwacji Perseidów będzie towarzyszyć komentarz astronoma, dr Jacka Czakańskiego. Udział w spotkaniu jest bezpłatny, a w razie niepogody Planetarium zaprosi pod sztuczne niebo na obserwację gwiazd na największym ekranie sferycznym w Polsce.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.