Jak Kuba Bogu…czyli uroczysta sesja Rady Miasta Katowice z lekkim niesmakiem

Artur Maciaszczyk

Prezydent Katowic Marcin Krupa
Reklama

Dzisiaj w Pałacu Goldsteinów odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta związana ze 150-leciem nadania praw miejskich Katowicom. Nie obyło się bez kontrowersji. Część radnych zaproponowała swoją treść oświadczenia z okazji 150-tych urodzin Katowic.

Sesja miała uroczysty charakter. Dużo mówiono historii Katowic i  tym, że miasto znakomicie się rozwija.

– O czasach współczesnych nie wypada mi mówić. Wszyscy widzimy jak wielkie zmiany nastąpiły w czasie krótszym niż jedno pokolenie. Tylko starsi wiekiem mieszkający od dziesięcioleci poza krajem katowiczanie mają problem – stwierdził Jacek Siebel dyrektor Muzeum Historii Katowic. – Przyjeżdżając tu z dziećmi, częściej z wnukami nie poznają miasta – dodał.

– Z całą pewnością z Katowic udało się zdjąć odium brudnego robotniczego zbiorowiska ludzi – stwierdził w swoim wystąpieniu dyrektor Siebel.

Prezydent Katowic mówił o sukcesach miasta, zarówno tych z ostatniego czasu jak i tych z lat poprzednich. Przypomniał, że w XIX w. mówiono, że Katowice to „mały Paryż”. W XX w. porównywano miasto do Chicago i Las Vegas.

– Patrząc w przyszłość możemy myśleć o mieście z dumą ale i optymizmem. Jestem pewien, że Katowice nadal będą się rozwijały z dużą dynamiką i staną się prawdziwą stolicą metropolii – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Krupa dodał również, że w Katowicami „współrządzą” mieszkańcy.

 – Coraz więcej katowiczan angażuje się bezpośrednio w współzarządzanie miastem. Poprzez Budżet Obywatelski i jego zwiększenie przyciągamy naszych mieszkańców, żeby zadbali o bliskie swoje otoczenie, o swoje dzielnice, o swoje osiedla – dodał prezydent.

Radni w trakcie sesji mieli przyjąć oświadczenie z okazji 150-lecia Katowic. Swoją poprawkę do treści oświadczenia zgłosiło 7 radnych, jako pierwszy podpisał się na niej Arkadiusz Godlewski. To był zapewne swoisty rewanż za nadzwyczajną sesję z 9 września. Tam tematem był stary dworzec kolejowy. Radni PO i RAŚ domagali się aby prezydent Katowic kupił obiekt. Marcin Krupa natomiast przy pomocy głosów swoich radnych wprowadził poprawkę do oświadczenia, która zmieniała adresata z „prezydenta Katowic” na „przyszłego właściciela”. Ostatecznie dworzec kupiła spółka Opal Maksimum.

Pełną treść oświadczenia z okazji 150-lecia Katowic znajdziecie tutaj. Taką poprawkę chcieli wprowadzić radni do przedostatniego akapitu oświadczenia.

Katowice AD 2015 to miasto po intensywnych przemianach z przemysłowego zagłębia węgla i stali w nowoczesne miasto wielofunkcyjne. Dzięki współpracy Miasta, Województwa i Państwa a także wielu inwestorów instytucjonalnych i prywatnych, zrealizowane w ostatnich latach inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza te w obiekty kultury, znacząco odmieniły wizerunek naszego Miasta. Mamy jednak świadomość ilości poważnych wyzwań przed nami. Trendy demograficzne, w tym migracja oraz starzenie się społeczeństwa, odpowiedzialność za środowisko naturalne w którym żyjemy, w tym szczególnie poprawa jakości powietrza, konieczność przyśpieszenia i pogłębiania współpracy miast aglomeracji na rzecz wspólnego obszaru metropolitalnego to współczesne wyzwania, którym musimy wspólnie umieć stawić czoła.

Taką wersję, czyli pierwotnie przygotowaną przyjęto:

Katowice AD 2015to miejsce wyjątkowe. Liczne inicjatywy i inwestycje realizowane w ostatnich latach, w szczególności w dziedzinie kultury, edukacji, sportu i ekologii, zmieniły wizerunek miasta kojarzonego przez tak wiele lat z przemysłem ciężkim. Dziś to nowoczesne, europejskie miasto otwarte na turystów oraz gości i przyjazne mieszkańcom, którzy ucząc się, pracując i żyjąc w nim tworzą następne karty jego historii.

Przeciwko poprawce zagłosowało 14 radnych. PO i RAŚ były za, przeciwko Forum Samorządowe i Prawo i Sprawiedliwość.  Pierwotna treść oświadczenia została przyjęta większością głosów.

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Wszystko się zgadza poza jednym. NIestety zapędziła się Pani Przeowdnicząca RM Krystyna Siejna, która przygotowując projekt oświadczenia „zapomniała” skonsultować go z wszystkimi środowiskami w Radzie Miasta, jak to się zwyczajowo dzieje podczas posiedzeń komisji organizacyjnej przed każdą sesją. Nie zwołała nawet posiedzenia komisji. Dlatego dostrzegając mankamenty proponowanego oświadczenia jeszcze przed sesją w dniu 09.09.2015r. złożyliśmy na ręce Pani Przewodniczącej pisemnie swoje wątpliwości co do możliwości poparcia tak zredagowanego urodzinowego oświadczenia. Niestety bez reakcji. W tej sytuacji nie mieliśmy innego wyjścia jak przedłożenie propozycji poprawki w trakcie sesji. Tyle faktów. Fakty nie potrzebują dodatkowego komentarza.

  2. Ja się z Panem Godlewskim zgadzam. Dlaczego miasto nie chciało budynku dworca? Rewitalizację można rozłożyć na lata i sięgnąć po pieniądze unijne. Ale po co skoro można wydać 100 mln na stadion

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.