Kandydat na prezydenta Katowic Marcin Krupa przedstawił planowane lokalizacje trzech basenów, które obiecał wybudować w mieście.
W swojej “umowie z mieszkańcami” Marcin Krupa, wiceprezydent Katowic i kandydat na prezydenta z Forum Samorządowego i Piotr Uszok, zapowiedział m.in. budowę trzech 25- metrowych basenów w Katowicach. Teraz zdradził lokalizację każdego z nich oraz wstępne koszty inwestycji, z zastrzeżeniem, że ostateczną decyzję podejmie po konsultacjach z mieszkańcami.
Jeden z basenów miałby powstać na terenie dawnego kompleksu sportowego”Kolejarz” przy ulicy Asnyka w Piotrowicach, który miasto kupiło od kolei. Mieszkańcy już opowiedzieli się za stworzeniem w tym miejscu kompleksu sportowo – rekreacyjnego, jak najmniej ingerującego w środowisko naturalne, w tym właśnie krytego basenu (konsultacje były przeprowadzone w grudniu ubiegłego roku). Drugi basen miałby powstać w miejscu, gdzie wcześniej planowany był aquapark, u zbiegu ulic Ceglanej, Kościuszki i Zgrzebnioka, w pobliżu Parku im. Tadeusza Kościuszki (Brynów). Na północy z kolei do zagospodarowania jest teren między ulicami Bohaterów Monte Cassino a Leopolda (na granicy Bogucic i Dąbrowki Małej). – To moim zdaniem lepsze rozwiązanie niż aquapark, który miał być zbudowany jako partnerstwo publiczno – prywatne. Prywatni inwestorzy chcieli jednak całym ryzykiem obciążyć miasto, a na to nie możemy się zgodzić- mówi Marcin Krupa.
Zamiast tego proponuje więc budowę obiektów, które poza 25 – metrowym basenem, będą oferowały dodatkowe atrakcje, w postaci m.in. małej strefy SPA z jacuzzi i saunami, brodzika czy zjeżdżalni dla dzieci. Można też pomyśleć o siłowni czy o grocie solnej. – To również będzie atrakcja dla całych rodzin. Zależy mi, żeby mieszkańcy Katowic nie musieli już jeździć na basen do Mikołowa czy Jaworzna, ale mieli go u siebie, w swojej dzielnicy – dodaje prezydent.
Na podstawie doświadczeń z budowy i eksploatacji innych tego rodzaju obiektów w polskich miastach, można oszacować przybliżone koszty inwestycji (bez projektu), które uzależnione są m.in. od powierzchni basenów, ilości jacuzzi, saun, zjeżdżalni itp. – Szacuję, że koszty budowy jednego obiektu powinny wynieść od 11 do 15 mln złotych – mówi prezydent Krupa. Koszty eksploatacji krytej pływalni z dodatkowymi atrakcjami to ok. 1,8 mln złotych rocznie (na podst. danych z podobnych obiektów w sąsiednich miastach). – Można przyjąć, że około jedna trzecia wydatków zwróci się z wpływów z biletów – mówi Marcin Krupa.
W Katowicach mamy w sumie ponad 20 krytych pływalni, w tym siedem basenów pływackich, o długości 25 metrów i szesnaście mniejszych, ale są to głównie obiekty szkolne lub uczelniane, ewentualnie należące do firm prywatnych np. w hotelach, nie licząc basenu w Pałacu Młodzieży i małego kompleksu rekreacyjnego w Spodku. Brakuje jednak takich basenów, które jednocześnie zapewnią rozrywkę dla całej rodziny.
Koszy podobnych realizacji w kraju:
Paniówki – 30 000 000 zł (koszt eksploatacji: 2,5 mln. zł rocznie),
Międzyrzecz – 22 384 850 zł,
Garwolin – 19 967 740 zł,
Koło – 17 000 000 zł
Ząbki – 21 000 000 zł,
Mława – 11 765 618 zł,
Milicz – 11 950 000 zł,
Piast Nowa Wieś – 11 000 000.
