FOTO: Infokatowice.pl
Reklama

Ludzie, tramwaje, samochody, robotnicy, ogrodzenia, stragany, przystanki. Przemieszczanie się po katowickim rynku przypomina bardziej wolną amerykankę niż zorganizowane centrum jednego z największych miast w Polsce.

Katowicki rynek niewątpliwie się zmienia. Gołym okiem można zauważyć ogrom prac, jaki został wykonany na przestrzeni czasu od kiedy pierwsza łopata została wbita na ówczesnym skrzyżowaniu torów, które z rynkiem w tradycyjnym rozumieniu nie miało nic wspólnego. Nie zmienia to jednak faktu, że to co się dzieje na tym obszarze może przyprawiać o zawrót głowy. Z dnia na dzień zmieniane są ścieżki, którymi chodzić mogą piesi. Ci w zasadzie nie zwracają uwagi na jakiekolwiek oznakowania, chodząc po prostu tam gdzie mają najkrócej. Po rynku kursują tramwaje, ale także ciężarówki i inny ciężki sprzęt jak koparki, które wykorzystywane są w trakcie trwających jeszcze prac. Ruch jest bardzo intensywny.

Reklama

Nadal wielką niewiadomą są miejsca, w których przekraczać można torowisko. Tylko na przystanku obok Teatru Śląskiego postawiony został znak informujący o przejściu dla pieszych. Wystarczy jednak postać kilka minut na tym przystanku, aby przekonać się jak jest, a raczej nie jest z jego przestrzeganiem. Nie działa także część z sygnalizacji świetlnych, co również powoduje dezorganizację.

Na Rynku ustawione są także ogrodzenia wokół miejsc, gdzie prowadzone są prace. Ograniczają one w sposób znaczący widoczność. Jeśli dodać do tego ustawicznie biegające osoby, które spieszą na tramwaj czy autobus i śliskość nawierzchni spowodowaną deszczami i opadającymi liśćmi, wypadek wydaje się być w zasadzie kwestią czasu.

Doskonale, że Rynek się zmienia, bo to z pewnością pozytywnie wpływa na wizerunek całego miasta. Jednak zakończenie pewnych etapów prac powinno nieść za sobą wprowadzenie organizacji, w tym przypadku organizacji ruchu. Warto zacząć od usystematyzowania przejść dla pieszych, choćby poprzez postawienie tymczasowych znaków. Z całą pewnością wpłynie to na sposób przemieszczania się w tym miejscu, a przecież bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
29 − 11 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.