Katowicka policja zatrzymała 20-latka, który włamał się do jednego ze sklepów w mieście. Wyniósł z niego aż 26 butelek alkoholu. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że musiał się napić wódki.
Mieszkaniec Katowic wynosił alkohol po kilka butelek ze sklepu do pobliskich krzaków. Właściciel sklepu oszacował straty na tysiąc złotych. Nocna eskapada po alkohol może kosztować włamywacza o wiele więcej, bo nawet 10 lat pozbawienia wolności.





































