Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach juz w kompleciezwiązkowców górniczych z premierem Donaldem Tuskiem (fot.YT)
Reklama

W końcu będzie wiadomo, co dokładnie kryje się kilkaset metrów pod ziemią, jakiego rodzaju eksploatację prowadzono na danym terenie i czy to, co wyfedrowano spod ziemi kilkadziesiąt lat temu, teraz może odbić się czkawką temu, kto na powierzchni chce coś zbudować. Wyższy Urząd Górniczy inwentaryzuje stare, pokopalniane wyrobiska. Na Górnym Śląsku jest ich aż tyle, że urzędnikom ich zliczenie i dokładne opisanie zajmie 2 lata!

Inwentaryzację podziemnych wyrobisk Wyższy Urząd Górniczy zakończył już w Zagłębiu. Ta część woj.śląskiego – teraz kopalń już praktycznie pozbawiona, kiedyś wydobywała miliony ton węgla. Pozostałości złotych czasów gaórnictwa w Zagłębiu pozostały pod ziemią. Właśnie podziemne, od dawna nieużywane wyrobiska kopalniane policzyli i opisali dokładnie urzędnicy z WUG w Katowicach. Katalogowanie wyrobisk górniczych, nieistniejących już kopalń, mających połączenie z powierzchnią na terenie ośmiu gmin Zagłębia Dąbrowskiego to świetna wiadomość dla inwestorów. Na podstawie wyników inwentaryzacji powstanie swoista mapa podziemnych wyrobisk. A to – zarówno dla developerów jak i biznesu szukających lokacji pod zwoje przedsięwzięcia – koniec gry w rosyjską ruletkę. Teraz będzie wiadomo jakiego rodzaju eksploatację prowadzono pod ziemią i z jakimi zagrożeniami należy się liczyć.

Reklama

W Zagłębiu zinwentaryzowano 685 wyrobisk byłych kopalń: Paryż, Grodziec, Sosnowiec, Niwka-Modrzejów, Saturn i Jowisz. Policzono, że Będzin ma na swoim terenie aż 174 wyrobiska, Czeladź 21, Dąbrowa Górnicza 121 wyrobisk, Mysłowice 5, Psary 1 wyrobisko a Wojkowice i Strzyżowice po 9. Jednak absolutnym liderem pod tym względem jest Sosnowiec. Stolica Zagłebia podziemnych wyrobisk ma aż 345! „Niestety, działalność górnicza daje o sobie znać niekiedy dziesiątki lub setki lat po jej zakończeniu. Potencjalni inwestorzy obawiają się angażowania dużych środków finansowych na terenach objętych kiedyś działalnością górniczą. Dlatego wykonanie inwentaryzacji wyrobisk górniczych mających połączenie z powierzchnią, na terenie działalności zlikwidowanych kopalń było bardzo potrzebne, aby określić aktualny stan zagrożenia i sposoby prewencji. Co roku pojawiają się jakieś zapadliska, które ludzie automatycznie przypisują dawnej eksploatacji górniczej, a nie zawsze jest to uzasadnione” – mówi Mirosław Koziura, prezes WUG.

Wyrobiska – ich stan, to kiedy zakończono w nich eksploatację i jaką techniką była ona prowadzona, oraz wiele innych parametrów zapisono w dokumentacji. Taka sama powstanie teraz dla Górnego Śląska. W regionie wyrobisk pokopalnianych jest tak wiele, że ich inwentaryzacja zajmie urządnikowm WUM aż dwa lata. Prace przy mapie wyrobisk na Górnym Śląsku ruszą w 2017 roku. Wcześniej opisane zostaną podziemne pozostałości kopalń na Daolnym Śląsku.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
11 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.