Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Katowice pojawił się wątek ulicy Mariackiej i niedziałających tam słupków. Od kilku miesięcy kierowcy mogą swobodnie wjeżdżać na Mariacką od strony ulicy Mielęckiego i jak się okazało, taki stan rzeczy jeszcze potrwa. Miasto słupków raczej nie naprawi, ma inne plany co do tego terenu.
– Czy rzeczywiście nie da się tych słupków naprawić poza naprawą nawierzchni na Mariackiej? – pytała radna Bożena Rojewska na dzisiejszej sesji Rady Miasta. Jak się okazało na naprawę słupków nie ma co liczyć. Bo to po prostu zdaniem miasta jest za drogie.
– Musimy podjąć takie kompleksowe działanie, związane z kwestią remontu nawierzchni i wymiany tej infrastruktury, która tam funkcjonuje i chcemy to zrobić w jednym podejściu inwestycyjnym – powiedział Marcin Krupa prezydent Katowic. Ma to być tańsze niż naprawa obecnego systemu słupków. – Musimy się zastanowić nad innymi tańszymi rozwiązaniami – dodał prezydent Katowic.
Marcin Krupa zaznaczył, że miasto musi porozumieć się z przedsiębiorcami działającymi na ul. Mariackiej odnośnie harmonogramu i zakresu prac związanych z remontem ulicy.
– Chcielibyśmy to spiąć z przebudową placu Dworcowego, czyli zamknięciem ulicy Dworcowej i wyłączeniem z ruchu – powiedział prezydent Katowic.
Prace w zakresie przebudowy ulicy Tylnej Mariackiej i zamknięciem dla ruchu ul. Dworcowej ruszą w połowie przyszłego roku. Przetarg na projekt inwestycji ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Według planów architektów z i AIR Jurkowscy, którzy wygrali konkurs na koncepcję zagospodarowania tego terenu, powstanie plac Dworcowy składający się z 4 mniejszych i jednego większego placu.