Po dramatycznym wypadku w centrum Katowic, strażacy musieli rozcinać samochód. Wydobyli kierowcę. Dzisiaj około godziny 9.00 doszło do wypadku i dachowania pojazdu na al. Roździeńskiego w Katowicach. Zdarzenie wywołało ogromne korki. Utrudnienia ciagle trwają.
Do wypadku doszło tuż przed zjazdem na stację benzynową na wysokości ulicy Bankowej.
Rozpędzony Seat Ibiza wpadł na betonowe bariery, pojazd uderzył z takim impetem, że się odbił i zaczął dachować. 40-letniego, nieprzytomnego kierowcę z pojazdu wyciągali strażacy. Trzeba było rozciąć karoserię.
Jak powiedziała nam Agnieszka Żyłka z katowickiej policji, kierowca prawdopodobnie poruszał się z nadmierną prędkością i utracił panowanie nad pojazdem. Obecnie na miejscu działają służby. Ruch górnym odcinkiem drogi jest zablokowany, całość ruchu kierowana jest dołem (tunelem).