Radny zapytał miasto czy znajdzie w budżecie 300 zł dla jednej ze szkół. Urząd analizuje sprawę. Katowicki radny Dawid Durał zadał dość nietypowe finansowo pytanie do prezydenta Katowic, Marcina Krupę. Chodzi o 300 zł.
„W jednej ze szkół miasta Katowice popsuły się radioodbiorniki, zwracam się więc z zapytaniem czy znajdzie się w budżecie miasta kwota 300 zł na zakup radioodbiornika” – napisał radny do prezydenta Katowic. To było 12 dni temu. Miasto ciągle nie udzieliło radnemu informacji czy znajdzie te 300 zł.
Pieniądze mają trafić do Szkoły Podstawowej nr 53 im. Stanisława Żeromskiego w Katowicach-Nikiszowcu. Obecnie jednak nie możemy powiedzieć, czy miasto znajdzie fundusze. Właśnie trwają prace nad budżetem miasta na przyszły rok, więc kto wie – być może uda się magistratowi zabezpieczyć taką pulę pieniędzy dla placówki w przyszłym roku.
Kpina
To miasto to wielka kpina !!!!300 zł problem a na finansowanie imprez idą setki tysięcy off festival Tauron tour dr położne itp