Mieszkaniec Katowic usłyszał 10 zarzutów. Grozi mu 15 lat więzienia, to recydywista. Został zatrzymany przez policjantów z Chorzowa, gdzie włamał się do jednej z placówek handlowych. Jak się okazało miał znacznie więcej na sumieniu. W sumie usłyszał 10 zarzutów.
29-latek z Katowic włamał się do placówki handlowej przy ulicy Styczyńskiego w Chorzowie. Na miejsce skierowano patrol policji, ale sprawcy uciekli. Sprawę przejęli kryminalni z chorzowskiej „dwójki”.
„Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu, w niespełna w dobę ustalili sprawcę tego przestępstwa. Zatrzymanie było już tylko kwestią czasu i choć mężczyzna wyprowadził się już z dotychczas zajmowanego mieszkania, dzięki działaniom kryminalnych został on zatrzymany na terenie Parku Śląskiego” – informuje Sebastian Imiołczyk z chorzowskiej policji. „Śledczy udowodnili mu kolejne kradzieże i włamania, jakich dopuścił się na terenie Chorzowa. Mężczyzna usłyszał w sumie 10 zarzutów. Jak ustalili śledczy, nie był to jego pierwszy konflikt z prawem, a co za tym idzie, za popełnienie tych przestępstw poniesie większą odpowiedzialność, z uwagi na to, że działał w tak zwanej recydywie” – dodaje.
Do więzienia może trafić nawet na 15 lat. Decyzją prokuratora 29-latek został objęty policyjnym dozorem.