Jest problem z wodnymi placami zabaw i tężnią. Te są traktowane wprost jak fontanny, a fontanny zgodnie z rozporządzeniem Głównego Inspektora Sanitarnego nie mogą być uruchomione. Co z miejskimi placami zabaw?
Co ciekawe można uruchomić baseny, ale wodne place zabaw już nie. Podobnie tężnie. Obecnie w Tychach wodny plac zabaw jest daleki od bycia gotowym do użytku i nie jest wykluczone, że w tym sezonie zarówno wodny plac jak i tężnia nie zostaną uruchomione.
Podobnie sytuacja wygląda w Katowicach, gdzie miasto w sumie zbudowało trzy wodne place zabaw. To oblegane przeze dzieci inwestycje w sezonie. Na Zadolu powstała też tężnia solankowa.
W Katowicach Zakład Zieleni Miejskiej jest już gotowy do uruchomienia miejskich placów zabaw, z tym, że tutaj nie ma konkretów odnośnie wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego. Nie wiadomo jakich środków bezpieczeństwa użyć.
Wytyczne miały się pojawić wczoraj, nie jest wykluczone, że pojawią się dzisiaj. Sytuacja wygląda podobnie w sąsiadujących z Katowicami miastach i gminach. Samorządy nie wiedzą jak dezynfekować place, a nie chcą wydawać pieniędzy na metodę, która może okazać się niezgodna z wytycznymi GIS.