Ostatnio na lotnisku w Pyrzowicach doszło do dwóch zatrzymań – w jednym przypadku ujęto obywatela Albanii, posługiwał się podrobionymi dokumentami. W drugim przypadku zatrzymano Polaka, który chciał lecieć na wczasy. Teraz najbliższe miesiące spędzi za kratami.
Albańczyk chciał lecieć do Anglii wraz ze swoją partnerką, Polką.
– Podczas analizy dokumentu funkcjonariusze zauważyli, że strona z danymi personalnymi została przerobiona. Cudzoziemiec w celu potwierdzenia tożsamości przedstawił również grecki dowód osobisty oraz greckie prawo jazdy. Te dokumenty były także sfałszowane. Obcokrajowiec podróżował z obywatelką Polski. Kobieta, w toku prowadzonych czynności wyjaśniających oświadczyła, że mężczyzna jest obywatelem Albanii. Cudzoziemiec posiadał jednak dokumenty albańskie, ale pozostawił je w domu swojej znajomej – informuje Łukasz Mitas ze Śląskiej Straży Pożarnej.
Albańczyk przyznał się do posłużenia fałszywymi dokumentami, trafił do ośrodka dla cudzoziemców, trwa procedura jego wydalenia z naszego kraju. Polka natomiast również usłyszała zarzut udzielenia pomocnictwa do przekroczenia granicy państwowej obywatelowi Albanii. Kobieta przyznała się do winy i również dobrowolnie poddała się karze.
To jednak nie było jedyne zatrzymanie w ostatnim czasie na Katowice Airport. Ujęto również 50-letniego Polaka, który był poszukiwany przez służby mundurowe. Mężczyzna leciał na wczasy, a ściślej chciał lecieć na wczasy.
– Funkcjonariusze Straży Granicznej dokonując sprawdzeń w bazach danych ustalili, że 50-letni mężczyzna jest poszukiwany za kradzież. Po sporządzeniu stosownej dokumentacji zatrzymanego Polaka przekazano do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zasądzoną karę 4 miesięcy pozbawienia wolności – informuje Straż Graniczna.