Kilka miesięcy temu pisaliśmy, o wydeptywanej ścieżce prowadzącej z parking w Strefie Kultury do Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Miasto po interwencji radnego Krzysztofa Pieczyńskiego w miejscu wytyczonego przez kierowców szlaku zrobiło chodnik. Pomogło. To jednak jak się okazuje nie jedyny problem z parkowaniem w Strefie Kultury. Kierowcy rozjeżdżają chodnik, bo mylą wyjazd z parkingu ze przejściem dla pieszych.
– Wszystko jest szare i podobne do siebie – mówi nam pan Jan, kierowca, który sporadycznie parkuje na parkingu za NOSPR-em. Chwilę po tym widzimy jak jeden z kierowców zastanawia się nad wyjazdem. Ostatecznie decyduje się na przejazd przez przejście dla pieszych. – Ludzie po prostu się mylą – mówi nam inny kierowca.
Niestety ślady tych pomyłek widać. Płytki chodnikowe popękały w miejscu przejść dla pieszych na parking w Strefie Kultury. Ciężar samochodów robi swoje. W katowickiej Straży Miejskiej usłyszeliśmy, że nie jest to jakieś nagminne zjawisko, choć przyłapany na takim przejeździe kierowca musi liczyć się z możliwością mandatu.
Inną sprawą jest zbliżająca się konieczność naprawy chodnika. Niewykluczone, że Miejski Zarząd Ulic i Mostów zabezpieczy chodniki dla pieszych, w taki sposób aby samochody z nich nie korzystały, a kierowcy nie mylili ich z wyjazdami.
Tak trudno ustawić wysokie krawężniki albo kolczatki? Z takimi chamami to nie ma się co cackać 😛
wszędzie trzeba stawiać pachołki by gamonie wiedzieli gdzie jest wyjazd. Wstyd samochodziarze
A co z rozjechanymi na maxa trawnikami pomiędzy Muzeum a NOSPRem?