To nie było typowe „love story” w sercu Katowic, a jedynie podstępna kpina z pracy Kupidyna. 21-latka uwiodła mieszkańca Katowic, a później go okradła. Niestety, miłość kiełkująca na portalu społecznościowym szybko zwiędła, gdy młoda kobieta pozbawiła swojego lubego biżuterii wartej 3 tys. złotych.
Abstrahując od tego, po co mężczyźnie biżuteria warta 3 tys. złotych, ta historia to przestroga dla wszystkich szukających swojej drugiej połówki w sieci.
– Poznali się za pośrednictwem portalu społecznościowego, na którym 21-latka oferowała przyjaźń. Mieszkaniec Katowic zauroczony dziewczyną zaprosił ją do swojego mieszkania. Podstępna kobieta postanowiła wykorzystać sytuację i zapewniła go o swoim wielkim uczuciu od pierwszego wejrzenia. Gdy po dwóch dniach mężczyzna wyszedł z mieszkania, kobieta ukradła mu wartą ponad 3 tysiące złotych biżuterię i „zniknęła”. Mężczyzna zgłosił sprawę policjantom z Komisariatu VII – informuje katowicka policja.
21-latkę namierzono w Tarnowskich Górach, skradzioną biżuterię znaleziono w jednym z lombardów. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu, a w toku śledztwa okazało się, że w przeszłości była zatrzymywana za oszustwa, kradzieże i przywłaszczenie mienia.
Za kradzież kobiecie grozi pięcioletni pobyt w więzieniu. Za naruszenie na szwank pięknej idei miłości od pierwszego wejrzenia, kary niestety nie ma. Aż się chce zacytować słowa „poety”: „Sępie miłości nie kochasz”…
Przynajmniej 2 dni sobie pouzywal 🙂
To zła kobieta była…zła