Do szpitali w Katowicach i miastach ościennych trafiły już 204 osoby z podejrzeniami zatrucia dopalaczami. Policja apeluje o ostrożność i przestrzega przed „Mocarzem”. Ten może spowodować zespoły psychotyczne, zaburzenia pamięci, zwiększa ryzyko wystąpienia psychozy schizofrenicznej u ludzi młodych, powoduje też nieodwracalne zmiany w układzie nerwowym.
Czym jest „Mocarz”?
Substancja ma postać zielonego suszu, służy do palenia. – Przeprowadzone badania wykryły w nim syntetyczne kanabinoidy, po wypaleniu których występują efekty bardzo podobne do tych, jakie wywołuje marihuana i haszysz, tyle, że nawet kilkaset razy silniejsze. Efektem ich zażycia są m.in. zmiana nastroju i samopoczucia, błogostan, euforia, halucynacje, czasami depresja, apatia i urojenia. Następuje wzrost ciśnienia krwi, tachykardia, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia koordynacji ruchowej, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, wysuszenia śluzówek – informuje śląska policja.
„Mocarz” jest najbardziej niebezpieczny dla osób młodych. Może doprowadzić do trwałych zmian w układzie nerwowym. – Badania wskazują na dwukrotnie większe zagrożenie wystąpienia psychozy schizofrenicznej. Uważa się, że stosowanie kanabinoidów w okresie dojrzewania i rozwoju mózgu sprzyja późniejszemu pojawianiu się zespołów psychotycznych i zaburzeniom pamięci. Używanie kanabinoidów skutkuje ostrymi zmianami w układzie oddechowym ze stanami zapalnymi, kaszlem oraz przewlekłym zapaleniem oskrzeli oraz zaburzeniami funkcji układu krążenia, zagrażającymi szczególnie osobom z niedokrwienną chorobą serca – czytamy w komunikacie policji.
Kto kupuje?
Najczęściej w szpitalach w wyniku zatrucia leczeni są młodzi mężczyźni w wieku od 20-30 lat. Zdarzają się też osoby nieletnie. Pojawiła się również informacja, że jedną z zatrutych jest 21-letnia kobieta w ciąży.