Mężczyzna w Katowicach przejął władzę na placu Chrobrego. Pobierał pieniądze za parking w okolicy. Ostatecznie został skazany przez sąd. Wcześniej, gdy interweniowali wobec niego strażnicy miejscy, to ich zwyzywał i kazał im się odczepić, bo przeszkadzają mu w zarobku.
Interwencja miała miejsce w Katowicach na placu Chrobrego (jeszcze przed wprowadzeniem w Katowicach systemu stref płatnego parkowania). Do patrolu Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie chodzącym po okolicznych parkingach, który miał natarczywie wyłudzać pieniądze za parkowanie pojazdów, był przy tym wulgarnym.
„Na miejscu, patrol potwierdził zaistniałą sytuację. Mężczyzna nie robiąc sobie nic z obecności strażników dalej kontynuował nielegalny proceder. Pan stwierdził, że to jego teren i strażnicy powinni się zająć swoimi sprawami i dać mu spokojnie zarabiać. Jednocześnie przyznając się do popełnionego wykroczenia” – informuje Katarzyna Olschimke że Straży Miejskiej w Katowicach. „Strażnicy przy próbie wylegitymowania mężczyzny usłyszeli pod swoim adresem szereg słów wulgarnych i obraźliwych. Niejako przy okazji, człowiek ten na oczach funkcjonariuszy przeliczał „zarobione” na parkingach pieniądze, potwierdzając tym samym swój nielegalny proceder” – dodaje.
Mężczyzna został poinformowany, iż popełnia on wykroczenie z art. 58 § 1 Kw (żebractwo w miejscu publicznym), art. 141 Kw (używanie w miejscu publicznym słów nieprzyzwoitych) oraz art. 51 § 1 Kw (zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym).
Mężczyzna zrobił się jeszcze bardziej wulgarny i agresywny. Wobec samozwańczego parkingowego został skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Ten uznał oskarżonego winnym.
„Skazał sprawcę na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym. Ponadto oskarżony został zobowiązany do wypłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 100 zł dla każdego z poszkodowanych funkcjonariuszy” – informują minicypalni.
Mężczyzna w Katowicach przejął władzę na placu Chrobrego. Pobierał pieniądze za parking
AM




































