Katowice wybrały firmę, która wydrukuje i dostarczy gazetę pełną miejskich sukcesów mieszkańcom. W przetargu wystartowały dwie firmy, jedna zaliczyła kilka wpadek, przez które ostatecznie straciła zamówienie. Za ponad 700 tys. zł brutto informator miejski wydrukuje i dostarczy mieszkańcom Polska Press, wydawca Dziennika Zachodniego.
“Nasze Katowice” w 2018 roku podniosły nakład z 40 tys. egzemplarzy miesięcznie do 140 tys. gazet. Działo się to w roku wyborczym, gdy miasto najwyraźniej miało bardzo wiele dobrych informacji do przekazania mieszkańcom. Rok później gazetę wydawano w nakładzie 149 tys. egzemplarzy. Tegoroczny przetarg mówi o 152 tys. gazet wydawanych w 2020 roku.
W sumie miasto chce wydać 152 tys. gazet miesięcznie w 12 numerach oraz 1 numer dodatkowo jako tzw. numer specjalny. Każda z gazet ma mieć 24 strony.
Firma zaliczyła kilka wpadek
W postępowaniu przetargowym Polska Press zaoferowało kwotę nieco ponad 700 tys. zł brutto i termin realizacji 4 dni robocze. Druga firma, która ubiegała się o zlecenie Wydawnictwo Dragon – zgodnie z dokumentami przetargowymi – zaoferowało kwotę ponad 450 tys. zł brutto i 8 dni roboczych na wykonanie zlecenia. Dlaczego wybrano Polska Press? O wyjaśnienie poprosiliśmy w magistracie.
Jak się okazało Wydawnictwo Dragon zrobiło sporo żeby zamówienia nie otrzymać.
– Po pierwsze – wydawnictwo Dragon źle zsumowało kolumny i podało w ofercie kwotę 450 864,00 zł zamiast prawidłowej 669 864,00 zł, co poprawiono w toku postępowania przetargowego. Ponadto należy zaznaczyć, że w ofercie firma Dragon w kryterium „termin od dnia otrzymania przez wykonawcę materiałów gotowych do druku do dnia zakończenia kolportażu całego nakładu podany w dniach roboczych” zaoferował 8 dni roboczych. Zgodnie z zapisami Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia oferta Wykonawcy, który zaoferuje 8 dni (lub więcej) zostanie odrzucona – wyjaśniła nam Ewa Lipka z katowickiego magistratu.
Dotrze do mieszkańców
Większość miesięcznego nakładu „Naszych Katowic” zostanie dostarczona bezpośrednio mieszkańcom Katowic – w sumie 143,7 tys. egzemplarzy.
– W budownictwie wielorodzinnym – bezpośrednio do euroskrzynek, W domkach jednorodzinnych – na ogrodzeniach lub do skrzynek pocztowych – życzą sobie urzędnicy.
8,3 tys. sztuk ma trafić do 74 punktów na terenie miasta (biblioteki, siedziby urzędu etc.).
Ta gazeta to propaganda jak za niemieckiej okupacji !!!! Skoro w tym miescie tak super to czemu ludzie uciekaja co rok okolo 3 tys.mniej mieszkancow!!!!! Propaganda sukcesu jednak nie odnosi sukcesu !!!!
Propaganda sukcesu już kiedyś to było za czasów JEDYNEJ SŁUSZNEJ PARTII …czyżby miała być powtórka? historia lubi się powtarzać