Budowa drogi łączącej ulice Sandacza z Rolniczą w Katowicach-Podlesiu wzbudza duże kontrowersje w dzielnicy. Była szeroko omawiana w trakcie sesji Rady Jednostki Pomocniczej. O to co powstanie przy drodze zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. W trakcie obrad RJP 16 czerwca miał pojawić się pracownik magistratu, który mógłby rozwiać wszelkie wątpliwości mieszkańców odnośnie budowy drogi. Na posiedzeniu rady nikogo z Urzędu Miasta Katowice nie było.
Jak informuje Urząd Miasta, nikt przedstawiciela magistratu na posiedzenie RJP nie zapraszał. A w punkcie nr 7 obrad Rady Dzielnicy znalazł się zapis mówiący o wystąpieniu przedstawiciela Urzędu Miasta. Pismo w tej sprawie miało trafić do Biura Rady Miasta, stwierdził w rozmowie z nami Józef Brożek przewodniczący RJP nr 12. Jednak przewodniczący zaznaczył, że on osobiście go nie wysyłał.
Aktualizacja (26.06 2015 godz: 16:13): Do Urzędu Miasta trafiło pismo wysłane przez wiceprzewodniczącego Eugeniusza Wiatraka, w którym chciano spotkania z prezydentem odnośnie budowy drogi od ulicy Rolniczej do Niezapominajek. Po rozmowach telefonicznych, jak informuje nas wiceprzewodniczący Wiatrak, zrezygnowano ze spotkania, bo miasto nie ma w planach budowy takiej drogi.
Serwis InfoKatowice.pl zapytał w magistracie o plany dotyczące drogi. – Na dzień dzisiejszy miasto raczej nie planuje obiektów handlowych, usługowych lub produkcyjnych na odcinku od ul. Sandacza do ul. Rolniczej (w śladzie planowanej drogi) – informuje nas Justyna Łukasiewcz-Musiał, rzecznik UM Katowice. Nie toczy się tam żadne postępowanie w sprawie wydania warunków zabudowy, w tym dla obiektów handlowo-usługowych.
Rzeczniczka katowickiego magistratu prostuje również informację jakoby w rejonie ul. Kaskady miała się pojawić stacja benzynowa lub obiekt handlowy. – W rejonie ul. Kaskady nie wydano dotychczas żadnych pozwoleń na budowę obiektu handlowego czy stacji benzynowej ani nie wpłynęły żadne wnioski o wydanie pozwolenia na budowę. Przy ul. Kaskady nie toczy się również postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla stacji benzynowej. Natomiast przy ul. Kaskady – bocznej (odcinek do osiedla Pod Dębem w pobliżu granicy z Mikołowem) toczy się postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla dwóch budynków usługowych – stwierdza Łukasiewicz-Musiał.
W jednym z budynków ma być sklep i biura, a w drugim przedszkole i pomieszczenia biurowe.
Załączona mapa została okazana na posiedzieniu RJP Katowice Podlesie w dniu 16.06. Jest nieaktualna i obejmuje tylko fragmet planowanej drogi, a więc ulicę Rolniczą. NIe obejmuje tego co wzbudza największe emocje, a więc połączenie od ul. Rolniczej do ulicy Kaskady. Wyłożenie tej mapy było zakpieniem przez RJP ze zgromadzonych mieszkańców. To, że miatso nie planuje obiektów usługowych nic nie znaczy. Brak planu zagospodarowania przestrzennego dla pozostałych terenów poza drogą oznacza, że miasto będzie musiało wydać decyzję o warunkach zabudowy jak wystąpi o to prywatny inwestor.
W końcu dobry artykuł! Przecież to całe Stowarzyszenie to towarzystwo kilku sąsiadów, Rada to też leśne dziadki, które nic nie mogą. Może ktoś przeczyta ustawy odpowiednie i zauważy, że Krupa opinią takiej śmiesznej rady dzielnicowej może sobie….. a potem zrobić i tak swoje. Tam już pewnie decyzje zapadły i im jest na rękę, że wojna toczy się na dole, a oni sobie mogą przy Młyńskiej spokojnie działać. Ta awantura, o której piszecie od jakiegoś czasu to przecież powinna być pod urzędem a nie tam na wiosce. Chyba, że to taka rozrywka lokalna, wobec braku innych atrakcji w miejscu zamieszkania.