Jednym z podstawowych obowiązków radnych jest utrzymywanie stałego kontaktu z mieszkańcami. Od wyborów samorządowych minęło już 2,5 miesiąca i większość radnych rozpoczęła już swoje dyżury, na których można się z nimi spotkać. Poniżej przedstawiamy terminy i miejsca dyżurów radnych wybranych z okręgu 1 (Ligota-Panewniki, Piotrowice-Ochojec, Kostuchna, Podlesie, Zarzecze-Murcki). W kolejne dni będziemy prezentować informacje dotyczące kolejnych okręgów.
Z sześciu radnych wybranych z tego okręgu najbardziej zaangażowany w swoją pracę jest Aleksander Uszok, który w ciągu miesiąca spotyka się z mieszkańcami aż w pięciu miejscach w czterech różnych dzielnicach (Kostuchna, Piotrowice, Podlesie, Zarzecze). Poza nim dyżury wyznaczył także Krzysztof Pieczyński (Piotrowice) praz Krystyna Siejna (urząd miasta). Trzech radnych, Marek Chmieliński, Tomasz Maśnica i Małgorzata Smoleń, nie wyznaczyło żadnych dyżurów. Żaden z radnych nie wyznaczył także spotkań na Ligocie i w Murckach.
Marek Chmieliński
Nie wyznaczył dyżurów.
Tomasz Maśnica
Nie wyznaczył dyżurów.
Krzysztof Pieczyński
Każdy drugi czwartek miesiąca: budynek MDK 'Południe’ Filia nr 1 w Katowicach-Piotrowicach ul. Gen. Jankego 136, 40-617 Katowice, w godzinach: 18:00 – 19:00.
Krystyna Siejna
Każdy pierwszy wtorek miesiąca: pokój 203 Urzędu Miasta Katowice, przy ul. Młyńskiej 4, w godz. 14:00 – 16:00 (po uprzednim telefonicznym zgłoszeniu – tel: 32 2593-240).
Małgorzata Smoleń
Nie wyznaczyła dyżurów.
Aleksander Uszok
Pierwszy i trzeci poniedziałek miesiąca – MDK 'Południe’, Kostuchna ul. Boya-Żeleńskiego 83 w godz. od 17.00 do 18.00.
Drugi i czwarty poniedziałek miesiąca – Filia nr 27 MBP w Katowicach, Kostuchna ul. Szarych Szeregów 62 w godz. od 17.00 do 18.00.
Pierwszy wtorek miesiąca – MDK 'Południe’, Piotrowice ul. Jankego 136 w godz. od 17.00 do 18.00.
Drugi wtorek miesiąca – MDK 'Południe’, Zarzecze ul. Stellera 4 w godz. od 17.00 do 18.00.
Trzeci wtorek miesiąca – Filia nr 28 MBP w Katowicach, Podlesie ul. Uniczowska 36 w godz. od 17.00 do 18.00.
Najgorzej, gdy radni działają w próżni. Bez współpracy z Radami Dzielnic i interakcji z mieszkańcami mają niewielkie pole do popisu. Najbardziej demoralizujące i degenerujące dla radnego wydaje się być „odsiadywanie” dyżuru w pustej sali. Dlatego też nasi przedstawiciele potrzebują pozytywnej stymulacji!
U nas, na Koszutce, jest dość silny skład aktywistów, skutkiem czego radni (bez wyjątków) rozpisują dyżury, przychodzą na spotkania i większość z nich wspiera oddolne inicjatywy. Poza tym, gdy zajdzie taka potrzeba, potrafią ze sobą współpracować! Są oczywiście też „ciemne strony”, co tu dużo kryć, poziom aktywności naszych radnych jest nierówny i czasem można odnieść wrażenie, że 3 najaktywniejszych bez trudu wykonałoby pracę wszystkich 5 (oszczędzając przy tym pieniądze budżetowe).
Nie ulega jednak wątpliwości, że to poziom aktywności mieszkańców bezpośrednio generuje poziom aktywności radnych. [Być może dlatego niektórym z nich zależy, żeby aktywność mieszkańców nie była zbyt wysoka :]