Katowicki radny chce żeby miasto promowało Centrum Przesiadkowe Brynów wśród pracowników szpitali w Ochojcu i Ligocie. Ci, którzy dojeżdżają do pracy samochodami mogliby tam zostawiać swoje pojazdy, a następnie jechać do pracy komunikacją miejską. Obecnie, ta propozycja miasta nie zyskała specjalnego zainteresowania wśród mieszkańców jak i przyjeżdżających do Katowic.
„Od wielu lat istnieje problem nieprawidłowo parkujących samochodów, a głównie blokujących przejazd w okolicach szpitali w Ochojcu (ulice Ziołowa i Cegielnia Murcki) oraz w Ligocie (ulica Medyków). W dużym stopniu są to samochody pracowników szpitali. W związku z powyższym zwracam się z prośbą o przeprowadzenie akcji promującej Centrum Przesiadkowe Brynów wśród pracowników tych szpitali. Informacje o siatce połączeń CP Brynów ze szpitalami, a także o parkingu, być może przekona sporo osób do korzystania właśnie z tej formy dojazdu do szpitali. Tym samym poprawi się sytuacja z zablokowanymi drogami w okolicach tych placówek medycznych” – napisał w interpelacji do prezydenta Katowic Krzysztof Pieczyński, radny Forum Samorządowego i Marcin Krupa.
Przypomnijmy, Centrum Przesiadkowe Brynów kosztowało prawie 90 mln zł. Znajduje się tam parking na około 500 samochodów. Z tym, że zdanych przekazanych przez miasto wynika, że średnio parkuje tam 14 samochodów na dobę. W okresie grudzień 2020 r. – marzec 2021 r. parkowały tam 1782 pojazdy. W innych centrach przesiadkowych statystyki są równie słabe.
- P&R Ligota: styczeń – kwiecień 2021 r. – 1984 pojazdy – to wychodzi około 16 pojazdów dziennie. Tutaj mamy w sumie dostępnych 110 miejsc parkingowych.
- P&R Brynów: grudzień 2020 r. – marzec 2021 r. – 1782 pojazdy. To wychodzi około 14 pojazdów dziennie, dostępnych miejsc parkingowych około 500.
- P&R Zawodzie: grudzień 2020 r. – marzec 2021 r. – 3903 pojazdów. Średnio dziennie mamy tutaj 32 Dostępnych miejsc parkingowych jest 460.
- Parking przy MDA Sądowa:styczeń – kwiecień 2021 r. – 5332 pojazdy. To średnio 44 pojazdy dziennie – dostępny jest tam 55 miejsc parkingowych.
Polecam zacząć od sposobu sprawdzenia, czy system obsługujący Centrum Przesiadkowe na Ligocie jest w ogóle sprawny. Posiadam bilet katowicki kupiony w aplikacji skycash i od kilku miesięcy automat wywala komunikat, że bilet nie uprawnia do skorzystania z usługi.
heheh wspaniała przemyślana inwestycja „zaspokajająca potrzeby mieszkańców”, z której nikt nie chce korzystać. Dobra robota. Ważne, że kto się miał nachapać, to się nachapał. Wszystko działa pięknie jak system ratowniczy na nowych basenach (który „działał” tylko w dzień otwarcia)…
zeby pracownicy szpitala np w ochojcu parkowali na tym centrum trzeba im zapewnic linie autobusowa do szpitala , bo 296 jezdzacy tam tylko w tygodniu to zdecydowanie za malo.
A może wszyscy radni i urzędnicy będą parkować w centrach przesiadkowych i potem dojadą do urzędów do swojej pracy tramwajem albo autobusem – dzięki temu zwolnią się miejsca parkingowe pod urzędami dla petentów (klientów)
bo urzędnik blokuje parking przez całe 8 godzin dziennie a petent przez 15-25 minut…
czy Forum Samorządowego i Marcin Krupa posiada jakiś rozsądnych radnych ?? Ja proponuje by urzędnicy miejscy parkowali na Brynowie i jechali dalej tramwajem -OBOWIĄZKOWO.
Budowa centrów przesiadkowych w Katowicach to jakiś absurd, szczególnie tego w Ligocie, nikt nigdy z ich nie korzystał, ale chybione inwestycje to specjalność aktualnie rządzących nie tylko w naszym mieście.
Przed budową centrów wiadomo było że to będzie klapa i zmarnowane pieniądze, gdyż są one w miejscach gdzie z natury podróżni sporadycznie korzystali. Przecież gdyby takie centra(parkingi) były w Podlesiu i Piotrowicach przy dworcach, wielu by się zdecydowało na przesiadkę na pociąg, gdyż jedzie on 10 minut do centrum, a autobus i samochód od 20 minut do nawet 1 godziny
Ja proponuję, żeby radni dali przykład. Mogłyby tam parkować wszystkie „służby” opłacane z naszych podatków, policja itp
Parking dla pracowniki szpitali żeby mieli gdzie się przesiadać pomiędzy etatami. A tak poważnie… Komuś się naprawdę wydawało że ktoś zechce z takiego parkingu korzystać?
Centrum przesiadkowe w Brynowie (na pozostałych jest troszkę, ale niewiele lepiej) nie jest elementem systemu P+R, lecz P+G (parkuj i idź). Osoba przyjeżdżająca tu samochodem, po zaparkowaniu musi do przystanku tramwajowego przejść pieszo ok. 200m pokonując po drodze cztery przejścia z sygnalizacją świetlną, następnie w zależności od punktu docelowego swej podróży poczekać na tramwaj od 5 do 15 minut, a w dni wolne lub w godzinach wieczornych od 15 do 30 minut. Łączny czas od momentu zaparkowania samochodu do momentu dotarcia do miejsca pracy/nauki zajmuje od 20 min (przy najbardziej sprzyjających warunkach) do ok 45 min. lub nawet więcej (oczywiście wieczorem i w dni wolne znacznie więcej) podczas, gdy dojazd samochodem zająć może od 10 do 30min. z uwzględnieniem czasu na znalezienie miejsca parkingowego. Nijak nie potrafię zrozumieć dlaczego budując ten potężny parking, pętlę tramwajową zbudowano w starej lokalizacji, mimo planów przedłużenia linii na południe, nie przedłużono linii od razu do tego parkingu i pętlę zlokalizowano za nim w okolicach CH Libero. Praktycznie dałoby się nawet zbudować to tak, by tramwaje przejeżdżały na dolnym poziomie tego parkingu (autobusy też) i przesiadający się z samochodu do środków KM nawet nie musiałby wychodzić spod dachu, co znacząco skróciłoby czas podróży i radykalnie zwiększyło jej komfort, względem rozwiązania, które zostało zrealizowane.
Absurd. Malo powiedziane, setki milionów wydane an parkingi, które mają sluzyc mieszkańcom, a są tylko strasznym utrapieniem, w weekendy i dni powszednie nie są to parkingi tylko tory wyścigowe, miejsca spożywania alkoholu, narkotyków, strasznie głośnej muzyki i rycia silników na na sesji żużlowej. Policja przyjezdza, odjeżdża i dalej to samo. Szkoda słów.