Zatrzymany 41-latek / fot. Policja
Reklama

Wiadomo więcej na temat uprowadzenia i morderstwa Sebastiana z Katowic. 11-latek miał być – wynika z nieoficjalnych informacji – wzięty przez sprawcę zabójstwa za dziewczynkę. Chłopiec miał dłuższe włosy. Dwa dni przed uprowadzeniem i morderstwem chłopca jeden z mieszkańców informował o tym, że w dzielnicy Burowiec zamaskowany mężczyzna gonił dziewczynkę. Wywrócił się w trakcie pościgu i dziecko uciekło. Dwa dni później w dzielnicy tuż obok w Dąbrówce Małej, doszło do uprowadzenia Sebastiana.

Mężczyzna próbujący dogonić dziecko w Burowcu był widziany w czwartek. „Zamaskowany facet w kominiarce, ubrany w różową bluzę i ciemne jeansy, gonił moją córkę w rejonie ulicy Hallera za sklepem Browarek. Gdyby nie fakt, że facet wywalił się przez drut ogrodzenia, a córka dała radę uciec, to nie wiadomo jak by się to mogło skończyć” – czytamy na profilu Burowiec wypowiedź jednego z mieszkańców.

Reklama

Dwa dni później Sebastian nie wrócił do domu z placu zabaw.

„Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki Ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu, policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka. Wkrótce policjanci odnaleźli na terenie miejsca budowy w Sosnowcu ukryte ciało chłopca” – informuje Aleksandra Nowara ze śląskiej policji. Ciało chłopca znaleziono w dzielnicy Niwka.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Sebastian miał zostać uduszony. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok chłopca.

Zatrzymany 41-letni mieszkaniec Sosnowca został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 − 24 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.