Zatrzymany 47-latek / fot. Policja
Reklama

Brutalny mord na seniorze rozwiązany? Badania DNA wskazują sprawcę, który zmasakrował i podpalił zwłoki. Chodzi o mord, do którego doszło w Tychach na ulicy Darwina. Sprawą zajmowali się też śledczy z katowickiego „Archiwum X”, to jednak ostatecznie próbka DNA i wytypowany sprawca pod koniec ubiegłego roku prawdopodobnie przyniosły rozstrzygnięcie.

Jest wrzesień 2003 roku. Na spokojnym osiedlu w Tychach strażacy odkrywają spalone ciało mężczyzny. Zostali wezwani do pożaru mieszkania, jak się okazało paliło się wokół zwłok. Ostatecznie jednak udało się zabezpieczyć DNA potencjalnego sprawcy.

Reklama

To był bardzo brutalny mord. „Zwłoki były zmasakrowany” – mówi Monika Stelmach-Ćwikowska z tyskiej prokuratury. Ofiara miała liczne rany kłute i cięte. 67-latek był też duszony. Stanisław był spokojnym emerytem, który dorabiał sobie wynajmując pokój w swoim mieszkaniu. Przez jego lokal przewijało się wiele osób, co początkowo zmyliło śledczych.

Profil sprawcy określony 17 lat temu pasuje jak ulał do zatrzymanego 47-latka. Wtedy sprawca miał mieć około 30 lat, lubił się znęcać nad ludźmi i zwierzętami, miał wchodzić w konflikt z prawem. Po latach zatrzymano 47-latka, który miał wiele wyroków na swoim koncie – ostatni zakończył w październiku 2019. Nie ma rodziny – udowodniono mu m.in. znęcanie się nad ludźmi, zwierzętami, uszkodzenie ciała. Mieszkał na tym samym osiedlu co pan Stanisław, znali się z widzenia.

Przez lata policjanci wracali do sprawy, zajęło się nią też katowickie „Archiwum X”. Jednak konkluzję przyniosło wytypowanie potencjalnego sprawcy pod koniec ubiegłego roku przez tyskich śledczych. Badania DNA potwierdziły zgodność próbek zabezpieczonych przed laty z pobranymi od 47-latka.

„Zebrane w tej sprawie dowody pozwoliły Prokuraturze Rejonowej w Tychach na przedstawienie mieszkańcowi Tychów zarzutu zabójstwa. Sąd przychylił się również do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował tyszanina na trzy miesiące” – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

47-latek nie przyznał się do winy. Nie złożył też wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 − 21 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.