Miasto nie chciało, ale ostatecznie kupi tomograf do badania żywotności drzew. Gdy radni pytali o możliwość zakupu takiego urządzenia jeszcze w 2019 roku, miasto wtedy odpowiedziało, że nie ma takich planów. Obecnie sytuacja się zmieniła. Z jakiego powodu?
W 2019 roku o zakup tomografu do badania drzew wystąpili radni Dawid Kamiński (PiS), Dawid Durał (Mieszkańcy dla Katowic) i Adam Lejman-Gąska (KO). „Z radością przyjęliśmy wniosek adaptacyjny miasta Katowice do tytułu Zielonej Stolicy Europy 2022. Aby zdobyć ten laur niezbędne są nam drzewa, które powinny zostać objęte dodatkową ochroną” – pisali wtedy radni do prezydenta Katowic, Marcina Krupy. Chcieli zakupu m.in. tomografu mierzącego zdrowotność drzew.
Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic wyjaśniał, że miasto nie ma planów w tym zakresie.
„Miasto Katowice nie planuje zakupu tomografu dźwiękowego do analiz zdrowotności drzew, ponieważ nie występują okoliczności uzasadniające konieczność nabycia takiego urządzenia. Miasto Katowice posiada w budżecie zabezpieczone środki, które przeznaczone są na opinie i ekspertyzy dendrologiczne. W przypadku wystąpienia konieczności przeprowadzenia oceny stanu zdrowotnego drzewa z wykorzystaniem tomografu dźwiękowego, Miasto zleca specjalistycznej firmie wykonanie analizy tomografem dźwiękowym w ramach fachowej ekspertyzy dendrologiczne” – tłumaczył wiceprezydent w 2019 roku.
Teraz jednak sytuacja się zmieniła i miasto kupi takie urządzenie. Wymusił to projekt złożony przez mieszkańców do tzw. Zielonego Budżetu w Katowicach.
„Miasto ma w planach zakup tomografu – jest to zadanie realizowane w ramach zeszłorocznej edycji Zielnego Budżetu. Nie planujemy zakupu takiego sprzętu poza tym jednym egzemplarzem” – mówi Krzysztof Kaczorowski z Urzędu Miasta Katowice. Z naszych informacji wynika, że mieszkańcy także w tegorocznej edycji Zielonego Budżetu Obywatelskiego będą składali wniosek o zakup tomografu.
